Żaden z podwykonawców Stadionu Narodowego nie zagroził blokadą stadionu - podało PAP w poniedziałek biuro prasowe Narodowego Centrum Sportu (NCS). Poinformowało też, że wezwało generalnego wykonawcę stadionu do zapłaty 308,8 mln zł kary za zwłokę w realizacji inwestycji.

Według poniedziałkowych medialnych doniesień firmy-podwykonawcy, które budowały stadion w stolicy grożą, że we wtorek zablokują wejścia na stadion, jeśli nie dostaną gwarancji zapłaty za wykonaną pracę.

Generalnym wykonawcą Stadionu Narodowego jest konsorcjum Hydrobudowa-PBG-Alpine. Zarządy PBG i Hydrobudowy podjęły w poniedziałek uchwały o złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości układowej. W komunikacie podano, że "do trudnej sytuacji Grupy PBG przyczynił się również jej udział w budowie Stadionu Narodowego w Warszawie".

"Zapowiedzi ewentualnej blokady Stadionu Narodowego we wtorek traktujemy jak anonimowe informacje i fakt medialny" - podało biuro prasowe NCS, które jest operatorem Stadionu Narodowego w Warszawie.

Przedstawiciel NCS przyznał, że w poniedziałek po południu wpłynęło do Centrum pismo z prośbą o spotkanie od przedstawiciela jednej z firm-podwykonawcy, ale nie było w nim gróźb dotyczących blokady stadionu.

"NCS zrealizował wszystkie faktury przedłożone przez Generalnego Wykonawcę, w tym te na podstawie ugód zawartych w kwietniu br. Zapłacono sto procent kontraktu głównego (ugoda z 6 kwietnia), za roboty dodatkowe wg umów ok. 97 mln zł netto oraz 27 mln zł po ugodzie sądowej zawartej w dniu 18 kwietnia, więc nie ma mowy o zaległościach płatności za roboty dodatkowe" - napisano w piśmie przesłanym PAP.

Ugoda z 18 kwietnia zawiera zapis dotyczący ustalenia kwoty należnej wykonawcy za kolejne roboty dodatkowe w terminie 20 dni od zawarcia umowy. "Do dnia dzisiejszego wykonawca przedłożył wnioski cenowe na kwotę łączną niespełna 30 mln zł, z których pełną, wiarygodną dokumentację pozwalającą na zaakceptowanie posiadają wnioski o wartości 5 mln zł. Pozostałe są ciągle w fazie uzgodnień, a wykonawca ma kłopot ze skompletowaniem dokumentacji pozwalającej na ich uznanie. Więc roboty dodatkowe już opłacone to 124 mln zł, plus możliwe do zaakceptowania na tę chwilę przez NCS ok. 5 mln zł" - podano w komunikacie.

Rzecznik Hydrobudowy Krzysztof Woch potwierdził, że NCS uregulował płatności za zafakturowane prace, ale nie wyczerpuje to wszystkich należności. "Zamawiający nie wskazuje, że znaczną część robót dodatkowych, które nam zlecił i które my wykonaliśmy własnymi siłami bądź siłami podwykonawców, wciąż jest kwestią uzgodnień co do wynagrodzenia. Dopóki nie dojdzie do tych uzgodnień, my nie możemy wystawić faktur" - powiedział w poniedziałek PAP Woch.

Dodał, że chodzi o roboty dodatkowe, zlecone na piśmie, a dotyczące m.in. zmian projektowych, opiewające "na kwoty przewyższające nasze łączne zobowiązanie wobec podwykonawców i dostawców".

NCS wezwało generalnego wykonawcę Stadionu Narodowego do zapłaty kar umownych w wysokości 308,8 mln zł za zwłokę w realizacji inwestycji - podały w poniedziałek wieczorem spółki PBG i Hydrobudowa w komunikatach.

Obie uznały żądanie NCS za bezzasadne.

Budowa Stadionu Narodowego rozpoczęła się we wrześniu 2008 r. Pierwotnie miał być gotowy w lipcu 2011 r., ale m.in. z powodu konieczności naprawy schodów kaskadowych powstało opóźnienie. Budowę zakończono 30 listopada ubiegłego roku, a 16 grudnia obiekt otrzymał pozwolenie na użytkowanie. Oficjalnie obiekt został otwarty 29 stycznia br. Inwestycja kosztowała ok. 2 mld zł.