Prezydent USA Barack Obama traci poparcie wśród niezależnych wyborców, którzy zwykle są języczkiem u wagi w wyborach - wynika z najnowszego sondażu "New York Timesa" i telewizji CBS News.

Tylko 37 procent niezależnych - którzy w wyborach w 2008 r. gremialnie poparli Obamę - aprobuje sposób sprawowania przez niego urzędu, a 52 procent wystawia mu negatywną ocenę (10 procent nie ma zdania).

Ogółem 43 procent Amerykanów dobrze ocenia jego prezydenturę, a 49 procent ocenia ją źle. Jeszcze więcej jest niezadowolonych z polityki ekonomicznej Obamy - 56 procent jej nie aprobuje, natomiast przeciwnego zdania jest 39 procent.

Pocieszeniem dla prezydenta może być to, że jego prawdopodobny republikański rywal w tegorocznych wyborach, były gubernator Massachusetts Mitt Romney, ma niewielkie poparcie - i to nawet wśród Republikanów.

Tylko 37 procent wyborców GOP ma o nim przychylną opinię, a 19 procent negatywną. 44 procent jest niezdecydowanych.

W całej populacji jedynie 21 procent postrzega Romneya pozytywnie, a 35 procent negatywnie. Taki sam odsetek jak w wypadku Republikanów - 44 procent - waha się z wydaniem opinii.