Premier Donald Tusk zapowiedział w środę, że w ciągu dwóch tygodni nastąpi przegląd wszystkich krajowych przepisów związanych z produktami regionalnymi, by uzyskać "najbardziej przyjazne rozwiązania prawne w Europie" dla takiej produkcji spożywczej.

Premier spotkał się w Warszawie z producentami spożywczych produktów regionalnych, przedstawicielami władz samorządowych oraz reprezentantami resortów i instytucji związanych z produkcją i handlem takimi wyrobami.

"Dosłownie w ciągu dwóch tygodni" powinien powstać wstępny raport sekretarza Rady Gospodarczej przy premierze - ministra Adama Jasera - o założeniach zmian, które ułatwiłyby życie producentom - zapowiedział Tusk.

Podczas konferencji prasowej po spotkaniu premier powiedział, że Polska ma szansę, by obok Francji czy Włoch, stać się krajem, w którym wytwarzanie regionalnych produktów żywnościowych może być "naprawdę bardzo poważną gałęzią narodowej gospodarki".

W ocenie premiera może się tak stać ze względu na wielkie tradycje, zróżnicowanie klimatu i tradycji historycznych, udokumentowanej pamięci historycznej o produktach. "Jakość tych produktów jest absolutnie rewelacyjna" - podkreślił premier.

"Polska ma też bardzo dużą rezerwę w tej dziedzinie, również dlatego, że dopiero startuje po unijne certyfikaty na produkty lokalne i regionalne" - dodał.

Według szefa rządu, pierwszym zadaniem zespołu będzie rozszerzenie terytorium, na którym można sprzedawać produkty lokalne

Intencją rządu jest - jak mówił - sensowne dostosowanie przepisów higienicznych, czy fitosanitarnych oraz ograniczenie nękania producentów kontrolami i zaniechanie nakładania kar finansowych na najmniejszych producentów. Według premiera, mimo że produkują rzeczy zdrowe i pyszne, nie zawsze są w stanie dostosować się do przepisów europejskich.

"Efektem tego spotkania będzie pilna praca zespołu dla dostosowania polskich przepisów do unijnych, w sposób najbardziej przyjazny dla producentów, a nie najbardziej restrykcyjny. Wyeliminowanie tych przepisów, które powodują nadmierną opresję urzędniczą" - powiedział Tusk. Jak zapewnił, uwolni też przedsiębiorców "od zbyt ciasnego gorsetu nadmiernej ilości przepisów".

Według szefa rządu, pierwszym zadaniem zespołu będzie rozszerzenie terytorium, na którym można sprzedawać produkty lokalne. "Te ograniczenia terytorialne nie pozwalają producentom na sprzedaż ich produktów zgodnie z popytem" - podkreślił.

Obecnie spożywcze produkty regionalne wytwarzane z uproszczonymi zasadami sanitarnymi i higienicznymi można sprzedawać w województwie, w którym są wytwarzane oraz w powiatach przylegających do tego województwa. Żeby sprzedawać je w całym kraju, firmy muszą spełnić wszystkie wymogi sanitarne i higieniczne.

Do tej pory blisko trzydzieści polskich produktów regionalnych uzyskało europejskie prawa do ochrony nazwy pochodzenia, oznaczenia geograficznego lub znak Gwarantowana Tradycyjna Specjalność.