Prezydent Bronisław Komorowski uczestniczył w sobotę w obchodach rocznicy III powstania śląskiego na Górze św. Anny (opolskie). Prezydent otworzył wystawę w Muzeum Czynu Powstańczego, uczestniczył w mszy św., i uroczystościach pod Pomnikiem Czynu Powstańczego.

"Ta góra to miejsce modlitwy i skupienia, miejsce przebaczenia i miejsce nadziei. To również miejsce dramatycznych zmagań militarnych, które po I wojnie światowej rozstrzygnęły o losach Śląska" - powiedział pod pomnikiem prezydent.

"Krew powstańców przelana w trzech kolejnych powstaniach śląskich na powrót i na zawsze zespoliła tę ziemię z macierzą" - oświadczył Komorowski. Zwrócił też uwagę, że o przyłączenie Śląska do Rzeczypospolitej walczyli Polacy ze wszystkich trzech zaborów, a wszystkich łączyło "przekonanie, że Śląsk i Polska to jest jedno ciało tej samej ojczyzny, że śląskość to polskość, a polskość tu to śląskość" - zaznaczył.

Jego zdaniem "trzeba o tym pamiętać, zwłaszcza dzisiaj, kiedy partyjno-polityczne namiętności i polityczne kalkulacje doprowadziły do wypowiedzi przeciwstawiających śląskość polskości, kiedy padły złe i szkodliwe słowa boleśnie raniące wielu Ślązaków, zwłaszcza potomków powstańców śląskich".

"Góra św. Anny to miejsce wyjątkowe"

Podkreślił, że Góra św. Anny to miejsce wyjątkowe, gdzie od setek lat, bez względu na narodowość pielgrzymowali mieszkańcy Śląska, a dziś "tak, jak nasi przodkowie, składamy tutaj hołd heroizmowi powstańców, bez których Śląsk nie stałby się częścią Polski, ale szanujemy również wybory tych, którzy stanęli po drugiej stronie zmagań" - powiedział prezydent.

Zwrócił też uwagę, że naprzeciw powstańców śląskich stanęli nie tylko niemieccy żołnierze, ale także inni Ślązacy, "ci, którzy czuli się Niemcami i chcieli, by Śląsk pozostał nadal częścią państwa niemieckiego". "Nie zapominamy, że dramat tamtego czasu podzielił nie tylko śląskie wioski i miast, ale także familoki a często i poszczególne śląskie rodziny" - stwierdził prezydent.

"Afirmując polskość Śląska, uznajemy zarazem jego wyjątkowość"

"Afirmując polskość Śląska, uznajemy zarazem jego wyjątkowość, jego specyfikę, obyczaje i kulturę. Szanując naszą własną historię i tożsamość, doceniamy jednocześnie wielki dorobek i ważne skutki polsko-niemieckiego pojednania" - mówił Komorowski.

Wcześniej prezydent otworzył nową wystawę w Muzeum Czynu Powstańczego i uczestniczył w mszy św. w Bazylice Św. Anny. W homilii biskup opolski Andrzej Czaja mówił m.in. o potrzebie pojednania i wspólnego działania. "Nie ma co się okopywać i strzelać do siebie z przeciwnych okopów. Jedynie słuszną rzeczą jest braterstwo, otwarcie na świat i solidarność ze wszystkimi ludźmi dobrej woli" - powiedział bp Czaja.

Przypomniał też wizytę na Górze św. Anny papieża Jana Pawła II, który w 1983 roku w homilii wspominał "wszystkich, którzy tutaj wówczas (w czasie powstań śląskich) utracili życie". "Tu się dzisiaj modlimy za jednych i drugich. Modlitwa, która jest wyrazem naszej wiary, pomoże nam oczyścić naszą obciążoną pamięć. I niech w takiej optyce wiary rozwija się stale nasza otwarta tożsamość, owocując autentycznym przebaczeniem i pojednaniem. Dojrzałą jednością w relacji z Bogiem i między nami" - mówił opolski biskup.

Po mszy uczestnicy uroczystości przeszli spod bazyliki pod pomnik w historycznym pochodzie, w którym wraz obok prezydenta uczestniczyli m.in. członkowie grup rekonstrukcyjnych w strojach powstańców, mundurach wojsk niemieckich i regimentów wojsk rozjemczych. Paradę otwierał odkryty automobil z aktorami odtwarzającymi najważniejsze postacie tamtych czasów - Wojciecha Korfantego i dowódców wojsk rozjemczych.