Siatkarki Rosji obroniły tytuł mistrzyń świata, pokonując w finale w Tokio Brazylijki 3:2 (21:25, 25:17, 20:25, 25:14, 15:11). W meczu o trzecie miejsce Japonki wygrały z Amerykankami 3:2.

Rosjanki obroniły mistrzowski tytuł, wywalczony przed czterema laty również w Japonii. I dokładnie tak jak na ostatnim mundialu "Sborna" pokonała Brazylię 3:2.

Rosję do złotego medalu, siódmego w historii, poprowadziła Jekaterina Gamowa. Atakująca "Sbornej" rozgrywała w Japonii turniej życia, a mecz finałowy był jej prawdziwym popisem. Zdobyła 35 punktów, a gdy skończyła ostatnią piłkę, po krótkiej radości, uklęknęła na parkiecie i rozpłakała się. Chwilę później gdy została MVP turnieju, była najszczęśliwszą osobą w hali Yoyogi National Stadium.

Pojedynek niepokonanych drużyn w turnieju był godny finału mistrzostw świata, choć w poszczególne sety miały dość jednostronny przebieg. Tie-break lepiej zaczęły Brazylijki, które prowadziły 7:5. Wówczas Rosjanki zablokowały Jaqueline i to był dla nich początek marszu do zwycięstwa. Niemal wszystkie piłki były adresowane do Gamowej, która grała jak w transie. "Canarinhos" nie były w stanie zatrzymać rywalki, która mówiąc żargonem siatkarskim, atakowała z "drugiego piętra". Brazylia w swoich szeregach nie miały takiej liderki.

Na ceremonii dekoracji Rosjanki pojawiły się w koszulkach "mistrz świata 2010". Szefostwo rosyjskiej ekipy zabrało ze sobą wielkie butle szampana, którymi obficie oblewały uradowane siatkarki.

Cieszyły się również Japonki, które wcześniej, w meczu o trzecie miejsce nieoczekiwanie pokonały wicemistrzynie olimpijskie - Stany Zjednoczone 3:2. Dla Japonek brązowy medal to największy sukces w mistrzostwach świata od 1978 roku, kiedy to wywalczyły tytuł wicemistrzowski. I tylko Brazylijki na podium stały w stonowanych nastrojach. Jedna z najlepszych reprezentacji ostatnich lat wciąż nie może doczekać się złotego medalu mistrzostw świata.

Polski zespół osiągnął najlepszy rezultat w MŚ od 1974 r.

Polki mundial zakończyły na dziewiątym miejscu, wygrywając ostatni mecz z Chinami 3:0. To wynik nieco poniżej oczekiwań - jakim była walka o lokaty 5-8. Polski zespół osiągnął jednak najlepszy rezultat w MŚ od 1974 roku, kiedy to również uplasował się na dziewiątej pozycji.

Podczas ceremonii zakończenia turnieju nastąpiło przekazanie flagi Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej organizatorowi kolejnego mundialu. W 2014 roku najlepsze drużyny globu gościć będą we Włoszech, a flagę z rąk prezydenta FIVB Jizhonga Wei przejął szef włoskiej federacji Carlo Magri.