Setki protestujących, którzy wcześniej w ramach akcji zorganizowanej przez Ogólnopolski Strajk Kobiet blokowali rondo de Gaulle'a, przeszli po Sejm. Na transparentach i banerach widać hasła sprzeciwiające się zaostrzeniu prawa aborcyjnego, a także krytykujące partię rządzącą.

Po raz drugi część najważniejszych punktów komunikacyjnych w stolicy zostało zablokowanych w poniedziałek w ramach akcji zorganizowanej przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Jedna z największych blokad dotyczyła ronda de Gaulle'a. Po godz. 18 setki protestujących ruszyły z ronda w stronę placu Trzech Krzyży, by finalnie przejść pod Sejm.

Na transparentach i banerach trzymanych przez protestujących widać hasła sprzeciwiające się zaostrzeniu prawa aborcyjnego, a także krytykujące partię rządzącą. Wiele osób ma ze sobą lub na sobie symbole związane z Ogólnopolskim Strajkiem Kobiet.

Poniedziałek to kolejny dzień protestów w związku z orzeczeniem TK, które zapadło w czwartek 22 października.

Trybunał orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W uzasadnieniu wskazano, że życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno ono być chronione przez ustawodawcę. Wyrok zapadł w pełnym składzie z dwoma zdaniami odrębnymi.