Nicolas Maduro, korzystając z prerogatyw prezydenckich, polecił w piątek przeniesienie z Lizbony do Moskwy biur wenezuelskiego państwowego koncernu naftowego PDVSA - ogłosiła w piątek w stolicy Rosji wiceprezydent Wenezueli Delcy Rodriguez.

"Europa nie daje gwarancji poszanowania praw naszego kraju" - oświadczyła Rodriguez na wspólnej z ministrem spraw zagranicznych Rosji Sergiejem Ławrowem konferencji prasowej w Moskwie.

Według Rodriguez, kraje kapitalistyczne łamią własne prawa, zamrażając w swych bankach wenezuelską własność, co - jak oznajmiła - "stanowi rabunek z bronią w ręku".

Stany Zjednoczone zastosowały sankcje ekonomiczne wobec osób, piastujących wysokie stanowiska państwowe w Wenezueli oraz w koncernie PDVSA.

PDVSA (Petróleos de Venezuela, S.A., czyli Wenezuelska Nafta S.A.) dysponuje wpływami z wydobycia i przerobu ropy naftowej, która jest głównym bogactwem kraju. Wenezuelskie złoża ropy uważane są za najbogatsze na świecie, a wpływy z eksportu ropy stanowią główne źródło dochodów państwa.

Waszyngton zapowiedział podjęcie kroków wobec krajów, które kupują wenezuelską ropę naftową i jej pochodne, a także wenezuelskie złoto.

Moskwa ze swej strony kategorycznie odrzuca wszelkie sankcje przeciwko rządowi w Caracas i wzywa do dialogu jako jedynej drogi zażegnania kryzysu politycznego w Wenezueli. (PAP)