Zgodnie z wytycznymi KE, UNESCO oraz MŚ, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku rozpoczęła procedurę przygotowania aneksów do planów urządzenia lasu (PUL) dla nadleśnictw Puszczy Białowieskiej - poinformował PAP Krzysztof Trębski z biura prasowego LP.

Aneksy do PUL mają trafić w styczniu do konsultacji społecznych.

Trębski wyjaśnił, że ze względu na trwającą od 2012 r. gradację kornika drukarza w Puszczy Białowieskiej i spowodowane nią masowe zamieranie świerków, nadleśnictwa Białowieża, Browsk i Hajnówka wyczerpały limity cięć zaplanowane w planach na 10 lat.

Arkadiusz Mularczyk świątecznie: Życzę opozycji czegoś więcej niż tylko hasła "trzeba odsunąć PiS od władzy">>

"Na terenie puszczy znajduje się kilkaset tysięcy zamarłych drzew, o masie 6 mln m sześć. Bez zaktualizowania obowiązujących do 2021 r. planów urządzenia lasu leśnicy nie mają możliwości, m.in. usuwania martwych drzew grożących złamaniem i wywróceniem się na drogi i szlaki lub wykonania prac przewidzianych w Planie Zadań Ochronnych dla Puszczy Białowieskiej jako obszaru Natura 2000" - zaznaczył przedstawiciel LP.

Trębski zapewnił w rozmowie z PAP, że aneksy do PUL dla puszczańskich nadleśnictw mają na celu "pogodzenie wszystkich reżimów ochronnych obowiązujących obecnie w Puszczy Białowieskiej", czyli m.in. Natury 2000 oraz UNESCO. Puszcza - jako transgraniczny obiekt po polskiej i białoruskiej stronie granicy - w całości (łącznie parki narodowe polski i białoruski oraz obszar trzech nadleśnictw) jest Obiektem Światowego Dziedzictwa UNESCO od 2014 roku.

W przypadku Nadleśnictwa Białowieża konieczność stworzenia nowego aneksu wynika z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z kwietnia 2018 roku i polskich zobowiązań wobec Komisji Europejskiej. Lasy Państwowe tłumaczą, że nowy aneks jest jedyną prawną możliwością uchylenia aneksu z marca 2016 r., zakwestionowanego przez Trybunał.

Trębski wyjaśnił, że w przygotowanym przez Nadleśnictwo Białowieża nowym wniosku o aneks wnosi ono o zredukowanie ilości drewna zaplanowanej do pozyskania do końca obowiązywania planu (do roku 2021) do 116,3 tys. m sześc. – o 71,7 tys. m sześc. mniej niż w poprzednim aneksie.

"Wszystkie trzy puszczańskie nadleśnictwa zaplanowały we wnioskach o aneksy pozyskanie drewna wyłącznie poza drzewostanami w wieku ponad 100 lat oraz poza obszarem ochrony częściowej II funkcjonującej w ramach obiektu Światowego Dziedzictwa UNESCO. Oczywiście dotyczy to tym bardziej strefy ochrony ścisłej oraz strefy ochrony częściowej I" - podkreślił.

W takich miejscach, dozwolone prace związane z zapewnieniem bezpieczeństwa przy drogach, polegać będą wyłącznie na obalaniu drzew grożących upadkiem na szlaki komunikacyjne i pozostawianiu ich w miejscu ścinki do naturalnego rozkładu.

LP informują, że wszystkie trzy wnioski o aneksy zakładają pozyskanie przez puszczańskie nadleśnictwa 170,8 tys. m sześc. drewna w ciągu trzech najbliższych lat – do końca roku 2021. Leśnicy zapewniają, że ok. 60 proc. zaplanowanych cięć wynika z realnej potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa publicznego.

Pochwała nieporadności. W Polsce zaradność nie jest w cenie>>

LP wskazują, że nadleśnictwa motywują potrzebę wprowadzenia aneksów: zapewnieniem bezpieczeństwa publicznego i pożarowego; usunięciem wiatrołomów i wiatrowałów (wywróconych drzew, wykrotów) w obrębie Starzyna - również w ramach bezpieczeństwa publicznego; uporządkowaniem stanu lasu na terenie jednostki wojskowej; wykonaniem działań ochronnych przyjętych w Planie Zadań Ochronnych dla Puszczy Białowieskiej; realizacją zabiegów obligatoryjnych.

W przypadku zapewnienia bezpieczeństwa przy drogach i szalkach turystycznych leśnicy zaplanowali ewentualne cięcia w strefie 50 m od krawędzi dróg i budynków. Nadleśnictwa oszacowały ilość drewna do usunięcia w ramach zabezpieczenia dróg i zarazem zapewnienia bezpieczeństwa pożarowego na 15,8 tys. m sześc.

Co do wiatrołomów i wykrotów to ich usuniecie planowane jest w południowej części Puszczy Białowieskiej (obręb Starzyna w Nadleśnictwie Hajnówka). W tym miejscu w ostatnich dwóch latach wichury powaliły drzewa na powierzchni ok. 90 ha, co skutkuje m.in. nieprzejezdnością dróg - tłumaczą LP. Nadleśnictwo Hajnówka ocenia, że dla uprzątnięcia skutków wichur powinno pozyskać tam 22 tys. m sześc. drewna.

Leśnicy chcą też uporządkować las na terenie jednostki wojskowej znajdującej się w pobliżu Hajnówki. Jednostka liczy ok. 500 ha, składuje się w niej znaczne ilości materiałów wybuchowych. "Nagromadzenie na terenie i wokół jednostki zamarłych świerków znacząco zwiększa zagrożenie w przypadku ewentualnego pożaru, a niekontrolowane upadki drzew mogą powodować awarię systemu odgromienia chroniącego bazę. Jednostki MON, MSWiA oraz samorządy wielokrotnie zwracały się do hajnowskiego nadleśnictwo z monitami ws. tej sprawie" - wyjaśnił Trębski.

W ramach zabezpieczenia jednostki, leśnicy planują pozyskać 43,4 tys. m sześc. drewna.

Przedstawiciel Lasów Państwowych wyjaśnił, że w przypadku działań ochronnych przyjętych w Planie Zadań Ochronnych (PZO) dla obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska, prace zaplanowano już w 2012 roku. Trębski tłumaczy jednak, że w znacznej części nie mogły zostać one wykonane w związku z brakiem możliwości przekroczenia masy drewna możliwej do pozyskania w obecnych planach urządzenia lasu, wykorzystanej na usuwanie zasiedlonych przez kornika oraz martwych świerków.

"Działania wynikające z PZO dotyczą siedlisk grądu subkontynentalnego (9170) w strefie ochrony aktywnej w drzewostanach w wieku do 100 lat. Polegają na regulacji składu gatunkowego drzewostanów – eliminacji sztucznej nadreprezentacji drzew gatunków iglastych i zastępowaniu ich innymi, właściwymi dla danego siedliska" - dodał.

Krzysztof Trębski wyjaśnił, że ostatnie zadanie polegające na "realizacji zabiegów obligatoryjnych", to zabiegi hodowlano-ochronne wynikające z obowiązujących planów urządzenia lasu. Dotyczą tych drzewostanów, które mają poniżej 100 lat, a przy tym w znacznej części znajdują się poza granicami obiektu Światowego Dziedzictwa UNESCO "Puszcza Białowieska" oraz poza strefą referencyjną utworzoną na mocy decyzji dyrektora generalnego Lasów Państwowych z marca 2016 r.

"Zadania te zaplanowano i zatwierdzono przed rokiem 2012, lecz dotychczas nie zostały wykonane. Na przykład w mijającym roku nadleśnictwa w ogóle nie realizowały żadnych trzebieży, czyli cięć w młodszych drzewostanach" - wytłumaczył Trębski.

Lasy Państwowe poinformowały, że na obecnym etapie Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku, która otrzymała wnioski o aneksy od nadleśnictw, uzgodniła z Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Białymstoku zakres i stopień szczegółowości informacji wymaganych w prognozie oddziaływania na środowisko dla tych aneksów. Informację o zamiarze przygotowania aneksów przekazano także Komisji Europejskiej; LP są również w kontakcie z UNESCO.

W styczniu 2019 roku planowane jest przedstawienie treści aneksów do konsultacji społecznych.

"Lista wydzieleń leśnych, gdzie nadleśnictwa zaplanowały prace leśne, może więc ulec zmianie zanim wnioski o aneks przejdą całą wymaganą procedurę przed przedstawieniem ich do zatwierdzenia ministrowi środowiska" - podsumował Trębski.