Niezależny rosyjski tygodnik "The New Times" zebrał pieniądze na zapłacenie nałożonej na niego grzywny w wysokości 22 mln rubli (ok. 325 tys. USD). Jest to najwyższa grzywna wymierzona jakiemukolwiek z mediów rosyjskich w historii.

Redaktor naczelna tygodnika Jewgienija Albac poinformowała we wtorek, że udało się zgromadzić aż 25 mln rubli, czyli kwotę jeszcze wyższą niż wymierzona grzywna. Wcześniej Albac mówiła, że pismo nie zdoła samodzielnie zapłacić grzywny.

Albac wyjaśniła, że wsparcie w wysokości 1 mln rubli zaoferowała niezależna "Nowaja Gazieta". Pozostałe środki zaczęły napływać, gdy szefowa redakcji po konsultacjach z prawnikami otworzyła rachunki bankowe w celu zbierania datków. Albac wystąpiła w talk-show niezależnej telewizji Dożd i wyjaśniła sytuację, w jakiej znalazł się tygodnik. Już następnego dnia na konta wpłynęło 5 mln rubli.

Jednocześnie "The New Times" odwołał się od decyzji o grzywnie i zamierza składać w razie potrzeby apelacje do sądów najwyższych instancji.

Sąd, nakładając na tygodnik grzywnę, powołał się na "niedostarczenie lub zbyt późne dostarczenie informacji o otrzymanych środkach finansowych". Albac zapewniała, że pismo regularnie przedstawia informacje o środkach finansowych otrzymywanych ze źródeł zagranicznych. Niemniej, początkowo nie uwzględniło sumy otrzymanej od Funduszu Wsparcia Wolnej Prasy. Ministerstwo sprawiedliwości Rosji uznało ten fundusz za organizację "pełniącą funkcje zagranicznego agenta", choć finansują go głównie rosyjscy sponsorzy.

"The New Times", który specjalizuje się w tematach polityczno-społecznych, jest kontynuacją czasopisma "Nowoje Wriemia", istniejącego od 1943 roku. Przed ponad rokiem tygodnik z powodów finansowych wycofał się ze sprzedaży detalicznej i jest dostępny tylko w internecie.