Nie da się go opisać uczciwie wtak krótkiej formie. Kisiela trzeba po prostu czytać. Dlatego sięgajcie po „Abecadło” będące popisem erudycyjnego plotkarstwa, które rozeszło się wkilkusettysięcznym nakładzie, połykajcie eseje ifelietony (zwłaszcza te zczasów „Tygodnika Powszechnego”), czytajcie „Dzienniki” ipowieści. Poczujecie, dlaczego nazywano go „Stańczykiem PolskiLudowej”.
ikona lupy />
ludzie niepodłegłości / Dziennik Gazeta Prawna
Urodzony wrosyjskim zaborze, wychowany pośród dwóch wielkich wojen, uwiązany przez bezpiekę wPRL-owskiej stolicy, zmarł jako obywatel wolnej Polski. Był naocznym świadkiem zdarzeń, które zmieniły naszą historię, itowarzyszem tych, którzy maczali wtym palce: od Dmowskiego, Piłsudskiego przez Brzezińskiego po Wałęsę. Do ich oceny wykorzystywał najcenniejsze i najrzadsze narzędzia: wrażliwość izdrowy rozsądek. „Tadeusz Mazowiecki –mój przyjaciel, ale nigdyśmy się wniczym nie zgadzali” –pisał, będąc programowo niezdolnym do kreowania postaci zbrązu. Był zaprzysięgłym obrońcą własności prywatnej iwolności (nazywany jest ojcem chrzestnym liberalizmu). Za trwanie przy tych wartościach zapłacił wysoką cenę –żył na celowniku służb, otoczony konfidentami. Nieustannie tworzył: oprócz esejów, felietonów ipowieści, także koncerty, symfonie, dłuższe ikrótsze utwory muzyczne, pisma, takie jak „Ruch Muzyczny”, anawet partie polityczne (Ruch Polityki Realnej, Unia PolitykiRealnej).

Zobacz, kto jeszcze znalazł się na naszej liście >>>>