Irlandzka policja potwierdziła we wtorek, że prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 40-letniego Polaka, który w noc sylwestrową odniósł poważne obrażenia zaatakowany przez nożownika w miejscowości Ballyjamesduff w Irlandii, i zmarł następnego dnia w szpitalu.

W oświadczeniu podkreślono, że śledczy są w kontakcie z rodziną zmarłego w Polsce. Przeprowadzono już sekcję zwłok, ale jej wyniki nie są na razie ujawnione. Policjanci zaapelowali za pośrednictwem mediów o kontakt do wszystkich, którzy byli w pobliżu miejsca zdarzenia pomiędzy godz. 22.30 a północą 31 grudnia i mogli mieć włączoną kamerę samochodową, rejestrującą ruch na ulicy.

Jednocześnie skierowano także bezpośredni apel do członków lokalnej polskiej społeczności, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje o zdarzeniu, prosząc o kontakt z posterunkiem policji w Bailieboro.

Polskie MSZ potwierdziło, że "sprawa jest znana ambasadzie RP w Dublinie", a "wydział konsularny placówki pozostaje w kontakcie z policją i rodziną ofiary w Polsce".

Jak jednak zastrzeżono, "ze względu na konieczność ochrony danych osobowych Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie może przekazać szczegółów prowadzonych działań".