Do 8 lat więzienia grozi 19-latkowi, który metodą "na policjanta" chciał wyłudzić od 82-letniej kobiety 15 tys. zł. Mężczyzna trafił do aresztu. Policja zwraca uwagę, iż mimo wielu apeli, osoby starsze nadal dają się nabrać fałszywym wnuczkom i fałszywym funkcjonariuszom.

O zdarzeniu, które miało miejsce w Skierniewicach, poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka policji w Łódzkiem Joanna Kącka.

Tuż przed świętami skierniewiccy policjanci zwrócili uwagę na starszą kobietę, która weszła do jednego z banków. Sprawiała wrażenie osoby zdenerwowanej. Rozmawiała przez telefon. Po wypłacie gotówki poszła w stronę przystanku autobusowego. Funkcjonariusze nabrali podejrzeń, że kobieta mogła paść ofiarą oszustów; zaczęli obserwować całą sytuację. Zwrócili uwagę na młodego mężczyznę, który w tym samym czasie, co 82-latka, rozmawiał przez telefon. Chwilę przed przekazaniem mu pieniędzy został zatrzymany.

Jak się okazało, kobieta była przekonana, że bierze udział w akcji policyjnej. Ustalono, że do 82-letniej mieszkanki Skierniewic na telefon stacjonarny zadzwoniła osoba, która podała się za funkcjonariusza miejscowej komendy policji. Przekonała kobietę, że dwóch pracowników banku, w którym ma ona konto, chce je "wyczyścić", zaś jedynym sposobem na zachowanie oszczędności i zatrzymanie przestępców jest wypłata całej gotówki i przekazanie jej policjantom pracującym przy sprawie.

82-latka podała swój numer telefonu komórkowego, a rzekomi "policjanci" za jego pośrednictwem cały czas utrzymywali z nią kontakt. Do przekazania pieniędzy jednak nie doszło.

Okazało się, że zatrzymany 19-latek, mieszkaniec Warszawy, był wielokrotnie poszukiwany i notowany m.in. za kradzież, kradzież z włamaniem i rozbój. Policja ustala, czy mężczyzna ma na swoim koncie podobne oszustwa. (PAP)

autor: Jacek Walczak