Ok. 258 mln ludzi żyje w innym kraju niż kraj swego urodzenia, czyli o 49 proc. więcej niż w 2000 roku - wynika z raportu ONZ opublikowanego w związku z Międzynarodowym Dniem Migrantów, który przypadał w poniedziałek.

Odsetek międzynarodowych migrantów zwiększył się nieco w 2017 roku - do 3,4 proc. ludności świata z 2,8 proc. w 2000 roku. Jednak odsetek migrantów mieszkających w krajach o wysokim poziomie zamożności wzrósł w tym czasie z 9,6 proc. do 14 proc. - napisano w raporcie sporządzanym co dwa lata przez Departament ds. Gospodarczych i Społecznych ONZ.

Według raportu w bieżącym roku wysoko rozwinięte kraje gościły 64 proc. migrantów, czyli ok. 165 mln ludzi.

W 2017 roku dwie trzecie migrantów mieszkało w 29 krajach świata. Najwięcej, 49,8 mln, czyli 19 proc. mieszka w USA. Arabia Saudyjska zajmuje drugie miejsce, Niemcy - trzecie, a Rosja - czwarte. W krajach tych znajduje się po ok. 12 mln migrantów, a w Wielkiej Brytanii (piąte miejsce) - ok. 9 mln.

Według raportu migracja spowodowała wzrost liczby ludności w Ameryce Północnej i Oceanii, a bez migrantów liczba ludności Europy obniżyłaby się w latach 2000-2015.

Średni wiek migrantów wzrósł globalnie z 38 lat w 2000 roku do 39,2 lat w 2017 roku. Jednak w części regionów, takich jak Azja, Oceania, Ameryka Łacińska i Karaiby, średnia wieku spadła o około trzy lata.

Ponad sześciu na 10 migrantów mieszka w Azji lub Europie (odpowiednio 80 i 78 mln), Ameryce Północnej (58 mln), Afryce (25 mln), Ameryce Łacińskiej i Karaibach (9,5 mln) oraz Oceanii (8,4 mln).

Z Indii pochodzi najwięcej migrantów - w 2017 roku było ich na świecie 17 mln, następna migrująca nacja to Meksykanie - 13 mln.

"Wiarygodne dane i ewidencja są niezbędne do zwalczania błędnego postrzegania migracji i do informowania o polityce migracyjnej" - zaznaczył zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. gospodarczych i społecznych Liu Zhenmin.