"Podjęta przez prezesa Instytutu Pamięci Narodowej decyzja o odmowie nadania Mirosławowi Chojeckiemu statusu działacza opozycji w czasach PRL budzi w nas uczucia zdumienia i najwyższego oburzeni" -czytamy w liście skierowanym do Prezydenta RP.

Człowiek, który całym życiem zaświadcza swoją krystaliczną uczciwość i przywiązanie do idei wolności, umiłowanie Polski, został oskarżony o niepopełnione niegodziwości. Jako pretekst decyzji, przeciw której protestujemy, posłużyła historia, opowiedziana przez samego Mirosława Chojeckiego na łamach „Biuletynu Informacyjnego”, wydawanego przez Komitet Samoobrony Społecznej „KOR” . Człowiek wielkiej odwagi, prawości i nieugiętego charakteru został administracyjną decyzją postawiony w jednym szeregu z ludźmi złymi i z ludźmi złamanymi, którzy sprawie wolności Polski szkodzili!
Nie ma tu mowy o „omyłce” lub „błędnej interpretacji faktów”. Prezes IPN dopuścił się aktu niegodnego.
Domagamy się podjęcia odpowiednich kroków dla naprawienia krzywdy wyrządzonej twórcy NOW-ej i współzałożycielowi Komitetu Obrony Robotników a także podjęcia działań, które ochronią kolejne osoby przed ewentualnością podobnych pomówień ze strony IPN czy innych instytucji państwa.

Wśród ponad 40 sygnatariuszy list podpisali: Krystyna Janda, Agnieszka Holland, Daniel Olbrychski czy Danuta Kuroń.