Premier Izraela Benjamin Netanjahu spotka się w środę w Soczi z prezydentem Rosji Wladimirem Putinem - podała w niedzielę kancelaria premiera. Tematem rozmów będzie unikanie niebezpiecznych sytuacji w Syrii, gdzie angażują się siły powietrzne obydwu krajów.

Rosyjskie media przekazują, że politycy będą rozmawiać m.in. o rozwoju sytuacji w Syrii oraz sposobach na uniknięcie nieporozumień w działaniach podejmowanych przez obydwa kraje na syryjskim terytorium.

Rosja zaangażowała się w trwający od siedmiu lat konflikt zbrojny w Syrii we wrześniu 2015 roku, a jej siły powietrzne prowadzą tam regularne ostrzały. Moskwa jest od dawna bliskim sojusznikiem prezydenta Syrii, Baszara el-Asada.

Izrael starał się uniknąć zaangażowania w syryjski konflikt, jednak - jak przyznał Netanjahu - izraelskie lotnictwo wielokrotnie ostrzeliwało konwoje z transportem broni, przeznaczonej dla szyickiej organizacji polityczno-militarnej Hezbollah i wojsk wiernych Asadowi.

Iran jest najważniejszym regionalnym sojusznikiem Asada, którego wspiera finansowo i militarnie.

Izrael uznaje tymczasem Iran za swego najgroźniejszego wroga w regionie i - jak powiedział Netanjahu - uważnie przygląda się rozwojowi sytuacji w tej części świata; skłonny jest też podjąć kroki, które byłyby odpowiedzią na ewentualne zagrożenie ze strony Teheranu.

Izrael nie chce również pozwolić, by rosły wpływy Iranu w jego bezpośrednim sąsiedztwie, a ponadto, by Teheran dostarczał zaawansowaną technologicznie broń Hezbollahowi.

W 2016 roku Rosja i Izrael uzgodniły, że będą koordynować operacje militarne w Syrii, aby uniknąć przypadkowego wzajemnego ostrzału. (PAP)