To istotna zmiana, ponieważ pierwotna propozycja przewidywała nowy obowiązek dla pracodawców, dotychczas nieznany w polskim prawie – inicjowania negocjacji w celu zawarcia układu zbiorowego pracy – niezależnie od działań związków zawodowych. Pomysł budził liczne kontrowersje. Podczas konsultacji i uzgodnień międzyresortowych zastrzeżenia do niego miały niektóre resorty, wskazując, że przepis może prowadzić do nadmiernych obciążeń i nierównego traktowania.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) przekonywało, że nie chodzi o nakładanie na pracodawców obowiązku zawierania układu, a jedynie o stymulowanie dialogu społecznego. Resort argumentował, że rozwiązanie ma stanowić odpowiedź na zobowiązania wynikające z dyrektywy 2022/2041 Parlamentu Europejskiego i Rady (UE), nakazującej państwom członkowskim zwiększenie odsetka pracowników objętych układami zbiorowymi.

Ostatecznie jednak podczas konsultacji i uzgodnień międzyresortowych przeważyły obawy o dodatkowe obciążenia dla firm. Stały Komitet Rady Ministrów zdecydował o usunięciu z projektu ustawy art. 11, dotyczącego obowiązku podejmowania co dwa lata rokowań w celu zawarcia układu zbiorowego. W takim kształcie ustawa trafi pod obrady rządu.

Resort zapowiada, że zamiast obowiązkowych negocjacji przygotowany zostanie Plan Działania na rzecz Wspierania Rokowań Zbiorowych, którego pierwsza wersja ma powstać do końca roku. Dokument ten – jak podkreśla Małgorzata Wójcik, zastępca dyrektora Departamentu Prawnego w MRPiPS – określi harmonogram i środki mające na celu stopniowe zwiększenie wskaźnika rokowań zbiorowych przy pełnym poszanowaniu autonomii organizacji związkowych, pracodawców oraz organizacji pracodawców.

W praktyce oznacza to, że pracodawcy zatrudniający powyżej 50 osób nie będą zobowiązani do inicjowania cyklicznych negocjacji układowych, ale mogą się spodziewać działań promujących i zachęcających do dialogu zbiorowego – głównie poprzez wsparcie instytucjonalne i programowe. ©℗