Automatyczne odsetki za spóźnienie wypłaty, naliczane niezależnie od winy pracodawcy czy szkody po stronie pracownika – to rozwiązanie zaproponowane w projekcie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (UC62), który ujrzał światło dzienne już rok temu. Teraz jednak MRPiPS przedstawiło swoje stanowisko do Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, do uwag zgłoszonych do projektu. Mimo wielu krytycznych opinii na temat sankcji karnych dla pracodawców resort pracy nie zamierza wycofać się z pomysłu.

Problemy z wypłatą wynagrodzenia

Niepłacenie pensji na czas to zmora polskiego rynku pracy. Tylko w ubiegłym roku, jak wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy, kwota zaległych wynagrodzeń wzrosła o 100 proc. do 270 mln zł. Zdaniem MRPiPS, choć na podstawie kodeksu pracy pracownik może dochodzić odsetek za opóźnienie wypłaty, nawet jeśli wynika ono z okoliczności niezależnych od pracodawcy i nie wiąże się z poniesieniem szkody, to roszczenie musi być na wniosek zatrudnionego, a firma ostatecznie nie ma obowiązku wypłaty rekompensaty.

Ponadto pracownicy rzadko korzystają z przysługującego im prawa w obawie przed utratą pracy lub pogorszeniem relacji z przełożonym.

Zdaniem resortu automatyczne naliczanie odsetek w prawie pracy wzmocni ochronę prawa do wynagrodzenia i zdyscyplinuje pracodawców.

Wzmocnienie ochrony praw pracowników

Zdaniem organizacji związkowych najwyższy czas na zmiany. Jak zauważa NSZZ „Solidarność”, odsetek kontroli, w trakcie których stwierdzono naruszenia przepisów kodeksu pracy regulujących kwestie wynagrodzeniowe, utrzymuje się na stałym poziomie.

Ponad 40 proc. podmiotów zlecających pracę w godzinach nadliczbowych narusza obowiązek jej należytego wynagrodzenia.

– Opóźnienia w płatności wynagrodzeń bądź w ogóle niepłacenie pensji pracownikom przez pracodawców to nie są rzadkie sytuacje i to pomimo faktu, iż terminowa wypłata jest obowiązkiem pracodawcy, a jego naruszenie zagrożone jest karą grzywny nawet do 30 tys. zł. Co więcej, statystyki Państwowej Inspekcji Pracy wskazują, iż problem z terminowymi wypłatami wynagrodzenia narasta – przyznaje Paweł Galec z wydziału prawno-interwencyjnego Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. I dodaje, że pracownicy w takich sytuacjach muszą wspomagać się skargami do PIP bądź inicjować długotrwałe i często kosztowne procesy. W praktyce przy sprawach o mniejszej wartości bywa, że w ogóle osoby poszkodowane nie podejmują się trudu inicjowania postępowań sądowych. Dlatego zdaniem związków zawodowych automatyzm w naliczaniu odsetek uprości i usprawni proces dochodzenia należności, a także ograniczy liczbę spraw sądowych. Solidarność podkreśla, że rozwiązanie to umożliwi pracownikom skuteczniejsze egzekwowanie przysługujących im praw bez konieczności składania odrębnych wniosków.

Opóźnienia niezależne od pracodawcy

Pracodawcy i organizacje samorządowe nie negują obowiązku wypłaty na czas wynagrodzenia pracownikom.

– Będzie to z pewnością rozwiązanie dyscyplinujące pracodawców, którzy do tej pory go nie przestrzegali. Firmy nie mogą przerzucać ryzyka związanego z przepływami środków na pracowników, którzy też mają swoje zobowiązania finansowe, choćby wobec swojej rodziny – wyjaśnia Grzegorz Kuliś, ekspert BCC ds. rynku pracy.

Pracodawcy ostrzegają jednak, że zaproponowane przez resort rozwiązanie będzie dodatkowym i dużym obciążeniem. Wskazują na brak rozróżnienia między opóźnieniami zawinionymi a niezależnymi od pracodawcy, a także na konieczność kosztownych zmian organizacyjnych.

– Rozwiązanie jest krzywdzące dla pracodawców, którzy nie regulują wynagrodzenia nie z własnej winy, czyli z powodu zatorów płatniczych. Choć z drugiej strony, wypłata pensji to zgodnie z przepisami obowiązek pracodawcy, który powinien przewidzieć różne okoliczności – zauważa Grażyna Spytek-Bandurska, ekspertka ds. stosunków pracy, dialogu społecznego i rynku pracy w Federacji Przedsiębiorców Polskich. Dodaje, że należy w związku z tym usiąść do rozmów w formule dialogu społecznego, by wypracować rozwiązanie dobre dla wszystkich, a nie tylko takie, które będzie przerzuceniem całej odpowiedzialności na pracodawcę. I podpowiada na przykład zmiany w wykorzystaniu choćby Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Z kolei Konfederacja Lewiatan wskazuje na konieczność doprecyzowania kwestii stosowania kar w zależności od stopnia naruszenia interesów pracownika czy stopnia winy. Wnioskuje o dookreślenie, iż z wykroczeniem mielibyśmy do czynienia w przypadku rażącego naruszenia przepisów.

Odsetki uderzą w rzetelne firmy

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców także zgłosił zastrzeżenia co do proporcjonalności proponowanego przepisu, który zobowiązywałby pracodawcę do wypłaty odsetek za opóźnienie w przekazaniu wynagrodzenia nawet w sytuacjach, gdy pracownik nie poniósł żadnej szkody, a opóźnienie było skutkiem okoliczności całkowicie od niego niezależnych. W omawianym zakresie ma je też rzecznik małych i średnich przedsiębiorców (MŚP). Dlatego jego zdaniem prawo powinno być tak konstruowane, by nie komplikować funkcjonowania rzetelnych firm, a walka z przewlekłymi opóźnieniami powinna dotyczyć jedynie nieuczciwych pracodawców, a nie całego rynku.

Za firmami ujął się też Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego, podkreślając, że automatyzm naliczania odsetek wykluczy rozwiązywanie sytuacji w drodze ugód, a także pogłębi problemy finansowe części pracodawców.

Z kolei Związek Pracodawców Polska Miedź, KGHM Polska Miedź S.A. wskazuje, że treść przepisu jest prostą kopią art. 481 par. 1 k.c. i zrównuje wszystkie opóźnienia – zarówno te znaczne, jak i krótkotrwałe lub dotyczące drobnych kwot. Spółka podaje przykład decyzji o podwyżce wynagrodzenia z wyrównaniem wstecz za miesiąc – w takiej sytuacji, mimo działania na korzyść pracownika, powstałby obowiązek naliczenia odsetek. W dużych przedsiębiorstwach, gdzie zatrudnia się tysiące osób, zdarzają się też korekty list płac wynikające np. z późniejszego otrzymania e-ZLA lub z rozliczenia nadgodzin z ostatnich dni miesiąca. Związek ostrzega, że nowe przepisy zrównają rzetelnych pracodawców z tymi notorycznie spóźniającymi się z wypłatami i wymuszą kosztowne modyfikacje systemów informatycznych. Spółka proponuje więc, aby w przypadku opóźnień dotyczących tylko części wynagrodzenia, wyrównywanych najpóźniej w kolejnym miesiącu, odsetki nie były naliczane. ©℗

ikona lupy />
Sankcje za opóźnianie wypłaty wynagrodzenia / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe