Przykład jednego z mieszkańców woj. opolskiego unaocznia problem. Mężczyzna, będący biologicznym ojcem dziecka urodzonego 1 września 2023 r., nie mógł formalnie uznać swojego ojcostwa, ponieważ matka dziecka była jeszcze w trakcie sprawy rozwodowej. Zgodnie z art. 62 par. 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jeśli dziecko rodzi się w trakcie trwania małżeństwa lub przed upływem 300 dni od jego ustania, domniemywa się, że ojcem dziecka jest mąż matki – nawet jeśli para była już w separacji lub w trakcie rozwodu.
W wyniku tego przepisu to były mąż kobiety został automatycznie wpisany jako ojciec dziecka w akcie urodzenia. Biologiczny ojciec nie miał możliwości skorzystania z urlopu ojcowskiego, ponieważ nie był formalnie uznany za rodzica. Choć pozew o zaprzeczenie ojcostwa został złożony zaraz po narodzinach dziecka, postępowanie trwało ponad rok. Prawomocny wyrok zapadł dopiero 12 września 2024 r. Tymczasem, zgodnie z art. 1823 par. 1 kodeksu pracy, urlop ojcowski można wykorzystać jedynie do ukończenia przez dziecko 12. miesiąca życia – w tym przypadku do 1 września 2024 r. Termin ten upłynął, zanim zapadło orzeczenie sądu, które umożliwiło uznanie ojcostwa.
Krótszy czas na skorzystanie z urlopu ojcowskiego
Jeszcze do niedawna ojcowie mogli korzystać z urlopu ojcowskiego do ukończenia przez dziecko 24. miesiąca życia lub – w przypadku adopcji – do dwóch lat od uprawomocnienia się decyzji sądu, jednak nie dłużej niż do 14. roku życia dziecka. Nowelizacja kodeksu pracy wdrażająca unijną dyrektywę work-life balance, która weszła w życie 26 kwietnia 2023 r., skróciła ten okres do 12 miesięcy. Resort pracy wyjaśniał wówczas, że taka zmiana jest podyktowana wymogami dyrektywy, z której wynika m.in., że „urlop ojcowski powinien być wykorzystywany w okresie narodzin dziecka i wyraźnie wiązać się z tym wydarzeniem, a jego celem powinno być sprawowanie opieki”.
W odpowiedzi na petycję Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że „zgłoszone kwestie dotyczące sytuacji pracowników – ojców, którzy złożyli powództwo o zaprzeczenie ojcostwa na podstawie przepisów ustawy – kodeks rodzinny i opiekuńczy, a w związku z przedłużającym się postępowaniem sądowym nie mogli skorzystać z urlopu ojcowskiego, zostaną poddane szczegółowej analizie”.
Zapytaliśmy więc resort pracy, na jakim etapie są te analizy i w jakim kierunku mogą zostać wprowadzone zmiany. Jak poinformowało ministerstwo, konieczne będzie m.in. zbadanie orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącego wykładni dyrektywy work-life balance, danych dotyczących długości trwania postępowań sądowych wymienionych w petycji, a także skali tego zjawiska. Dopiero po zakończeniu tej analizy możliwe będzie rozważenie ewentualnych zmian w przepisach, które – jeśli zostaną uznane za zasadne – będą konsultowane z partnerami społecznymi. W zakresie potencjalnych zmian w kodeksie pracy – jak zapewnia resort – rozważane będą wszystkie możliwe rozwiązania, w tym zarówno wydłużenie obecnego terminu, jak i wprowadzenie nowej przesłanki, np. umożliwiającej skorzystanie z urlopu ojcowskiego w określonym czasie od uprawomocnienia się postanowienia o zaprzeczeniu ojcostwa, analogicznie do przepisów dotyczących przysposobienia. Decyzje w tej sprawie będą jednak uzależnione od wyników trwającej analizy i oceny potrzeby zmian legislacyjnych.
Zbyt wolne rozpoznawanie spraw o zaprzeczenie ojcostwa
Podnoszony w petycji problem przewlekłości postępowań sądowych w sprawach rozwodowych dotyka wielu rodzin w Polsce. Biologiczni ojcowie są więc często przez wiele miesięcy pozbawieni możliwości prawnego uznania ojcostwa i, co za tym idzie, podstawowych uprawnień rodzicielskich.
– Opieszałość sądów w sprawach rozwodowych oraz powiązanych z nimi postępowaniach to niestety powszechna rzeczywistość – komentuje Tomasz Malinowski, prezes Stowarzyszenia Pomocy Ojcom. – Gdyby w systemie prawnym istniał tryb, w którym ustalenie ojcostwa traktowane byłoby jako sprawa pilna i wymagająca natychmiastowego rozpoznania, wiele problemów rodzinnych udałoby się rozwiązać znacznie szybciej. Zakończenie postępowania sądowego przed ukończeniem przez dziecko roku pozwoliłoby zachować ojcu prawo do skorzystania z urlopu ojcowskiego. Ponieważ sądy procedują w niewystarczającym tempie, uważam, że należałoby wydłużyć termin na skorzystanie z urlopu ojcowskiego do 24 miesięcy od daty urodzenia dziecka – mówi. ©℗