Takie rozstrzygnięcie zapadło przed Sądem Najwyższym w sprawie z powództwa funkcjonariusza Służby Więziennej (SW) o odszkodowanie z tytułu naruszenia zasad równego traktowania w zatrudnieniu. Funkcjonariusz skierował do sądu pracy pozew, ale go nie opłacił, powołując się na przepisy ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Zwalniają one pracowników z tych opłat, gdy występują oni do sądu pracy w sprawach z zakresu prawa pracy.
Pozew zwrócono, ale funkcjonariusz złożył zażalenie na tę decyzję. W rezultacie sprawa trafiła do białostockiego Sądu Okręgowego, który zdecydował się zadać pytanie prawne: czy funkcjonariusz służby więziennej, wnosząc pozew do sądu pracy w sprawach dotyczących uposażenia na podstawie art. 220 ustawy o SW, powinien być traktowany na równi z pracownikiem i w związku z tym – czy korzysta z ustawowego zwolnienia od kosztów sądowych przewidzianego w art. 96 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 35 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, czy też powinien uiścić stosowną opłatę od pozwu?
Funkcjonariusz Służby Więziennej płaci
SN w odpowiedzi wydał uchwałę negatywną dla funkcjonariusza. Zgodnie z jej treścią funkcjonariusz SW, wnosząc pozew do sądu pracy w sprawach dotyczących uposażenia, nie korzysta z ustawowego zwolnienia od kosztów sądowych przewidzianego dla pracowników w ustawie o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
W uzasadnieniu SN wskazał, że strażnika więziennego, podobnie jak i innych funkcjonariuszy służb mundurowych, nie można uznać za pracownika w rozumieniu art. 2 kodeksu pracy – a tylko takie osoby korzystają ze zwolnienia z kosztów sądowych przed sądem pracy. Pogląd ten jest od lat utrwalony tak w orzecznictwie, jak i w doktrynie.
To nie prawo pracy
Ponadto sprawy dotyczącej uposażenia funkcjonariusza nie można uznać za sprawę z zakresu prawa pracy. Po pierwsze, dlatego, że nie jest on pracownikiem, po drugie, w przypadku funkcjonariuszy SW podstawą do uzyskania należności z tytułu złamania zasad równego traktowania nie są przepisy kodeksu pracy. Ustawa o SW w tym zakresie nie mówi chociażby o odpowiednim stosowaniu tych norm.
Te roszczenia mogą być kierowane w oparciu o ustawę z 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów UE w zakresie równego traktowania. Takie roszczenia mogą być przedmiotem pozwu cywilnego, a z kolei na mocy art. 220 ustawy o SW są one rozpatrywane przez sądy właściwe dla spraw z zakresu prawa pracy. Tyle że – zdaniem SN – przepis ten jest normą procesową, wskazującą jedynie na właściwość sądową w tych sprawach. Nie można na tej podstawie kwalifikować sprawy dotyczącej roszczeń funkcjonariusza jako sprawy z zakresu prawa pracy w rozumieniu przepisów k.p.c.
– Jakkolwiek sprawa, której przedmiotem jest roszczenie funkcjonariusza SW o odszkodowanie z tytułu naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu, jest sprawą cywilną w rozumieniu procesowym i jest rozpoznawana z mocy przepisów szczególnych przez sądy pracy, to nie stanowi ona sprawy z zakresu prawa pracy w rozumieniu art. 476 par. 1 k.p.c. Roszczenie funkcjonariusza nie jest oparte o materialne przepisy prawa pracy, tj. o normy kodeksu pracy. Nie będzie miał też zastosowania art. 476 par. 5 pkt 1 lit. a k.p.c., który definiuje pojęcie pracownika w procedurze cywilnej. To prowadzi do wniosku, iż sprawa funkcjonariusza SW o odszkodowanie z tytułu naruszenia zasad równego traktowania w zatrudnieniu będzie sprawą cywilną w rozumieniu k.p.c., ale nie jest sprawą z zakresu prawa pracy i w związku z tym funkcjonariusz nie korzysta ze zwolnienia od kosztów sądowych – powiedziała sędzia przewodnicząca Renata Żywicka. ©℗
orzecznictwo
Podstawa prawna
Uchwała Sądu Najwyższego z 15 kwietnia 2025 r., sygn. akt III PZP 7/24 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia