Kontrole holenderskich urzędników coraz częściej obejmują Polaków świadczących usługi dla Holendrów. Warto więc zweryfikować dokumenty prawne obowiązujące w tych relacjach oraz na bieżąco monitorować realizację zawartych umów.

Z początkiem roku holenderskie organy podatkowe rozpoczęły pełne kontrole przedsiębiorców świadczących usługi na terytorium Holandii (ZZP – zelfstandigen zonder personeel) pod kątem fikcyjnego samozatrudnienia. Co ważne – przepisy, które wprowadzają istotne kryteria w tym zakresie, obowiązują od dłuższego czasu, jednak ich stosowanie było jeszcze do niedawna zawieszone. Zakończenie tego okresu przejściowego oznacza zaostrzone kontrole, a wykrycie fikcyjnego samozatrudnienia może mieć poważne konsekwencje zarówno dla ZZP, jak i dla firm zlecających im pracę. W grę wchodzą wysokie kary finansowe, konieczność uregulowania zaległych składek na ubezpieczenia społeczne oraz potencjalne odsetki i korekty podatkowe – i to nawet do pięciu lat wstecz, licząc od 1 stycznia 2025 r.

Polacy świadczący usługi dla Holendrów

Tendencje, które obserwujemy w Holandii, to efekt nie tylko przepisów występujących w holenderskim prawie, ale i stopniowego budowania się wykładni przepisów stosowanej przez urzędy oraz sądy. W tym kontekście kluczowe znaczenie ma tzw. wyrok Deliveroo z marca 2023 r. oraz świeży – bo wydany w lutym br. – wyrok w tzw. sprawie Ubera.

W drugim z nich holenderski Sąd Najwyższy, odpowiadając na pytania prejudycjalne w sprawie przeciwko Uberowi, zajął stanowisko w kwestii kwalifikacji stosunku prawnego osób samozatrudnionych. W wyroku podkreślono, że ocena charakteru danej relacji wymaga rozważenia ad casum i każdorazowej oceny konkretnych okoliczności oraz relacji stron.

Co świadczy o samozatrudnieniu?

W swoim orzeczeniu Sąd Najwyższy potwierdził, że żaden z czynników uwzględnianych przy ocenie, czy dany stosunek prawny stanowi umowę o pracę w rozumieniu holenderskiego kodeksu cywilnego, nie ma nadrzędnego znaczenia w stosunku do pozostałych. Czynniki te, wymienione w wyroku dotyczącym platformy Deliveroo, obejmują:

• autonomię w organizacji pracy,

• korzystanie z własnych narzędzi i materiałów,

• liczbę zleceniodawców,

• ryzyko finansowe i gospodarcze.

Sąd Najwyższy wskazał, że dwie osoby wykonujące identyczne obowiązki dla tego samego zleceniodawcy mogą być objęte odmiennymi regulacjami prawnymi. W tym kontekście warto podkreślić, że o sposobie kwalifikacji zbliżonych usług przez organy holenderskie często decydują subtelne różnice, które sprowadzają się do starannie sporządzonej umowy oraz pozostałej dokumentacji regulującej współpracę między stronami. Może to mieć kluczowe znaczenie dla konsekwencji podatkowych oraz obowiązku opłacania składek ubezpieczeniowych.