Obecnie nie mają takiej możliwości, bo zabrania tego art. 59 ust. 2 prawa przedsiębiorców (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 236 ze zm.). DGP pisał o trudnej sytuacji firm lustrowanych w nieskończoność 1 sierpnia w artykule „ZUS przy kontrolach czasu nie liczy” (DGP nr 149). W trakcie kontroli prowadzonych w celu przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia, przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego albo dla zabezpieczenia dowodów jego popełnienia nie można złożyć sprzeciwu na przedłużanie kontroli. Sprzeciwy podnoszone w tych przypadkach na czynności inspektora są odrzucane, co zamyka również drogę do skarżenia przewlekłości postępowania przed sądami administracyjnymi.
Nagłośnienie pomogło
To wyjątek od zasady, ponieważ pozostałe kontrole wszystkich organów (z niewielkimi wyjątkami) podlegają rygorom czasowym i mogą trwać u jednego przedsiębiorcy od 12 do 48 dni roboczych. Sprawdzany podmiot ma prawo złożyć sprzeciw na czynności inspektora i skargę na przewlekłość postępowania do sądu administracyjnego (art. 55 ust. 1 prawa przedsiębiorców).
– Nagłośnienie problemu w mediach już pomogło przedsiębiorcom – mówi Katarzyna Kalata, radca prawny z Kancelarii Kalata. – Niektóre kontrole zostały zamknięte, a rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, do którego regularnie kieruję prośby o interwencje, zaczyna dostrzegać skalę problemu. Jego deklarowane wsparcie to dobry krok w stronę zmian – akcentuje prawniczka.
Okazuje się, że opisywane problemy dostrzegło już wcześniej Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Pomysł wyposażenia firm w prawo podniesienia sprzeciwu zawarło w projekcie nowelizacji niektórych ustaw w celu deregulacji prawa gospodarczego i administracyjnego oraz doskonalenia zasad opracowywania prawa gospodarczego, nad którym pracuje rząd (projekt jest na etapie opiniowania). Wedle projektu przedsiębiorca zyska prawo do wniesienia sprzeciwu na czynności inspektora z naruszeniem art. 55 ust. 2 pkt 2 prawa przedsiębiorców, gdy przeprowadzenie kontroli jest niezbędne dla przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia, przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego albo dla zabezpieczenia dowodów jego popełnienia. Złożenie takiego sprzeciwu nie spowoduje wstrzymania czynności kontrolnych. Jednocześnie wydane przez organ w wyniku rozpoznania sprzeciwu postanowienie o kontynuowaniu kontroli otworzy drogę sprawdzanej firmie do ewentualnego zaskarżenia przewlekłości postępowania.
– Wprowadzenie możliwości wniesienia sprzeciwu na czynności kontrolne organu, który powołuje się na przesłanki wyłączające niektóre ograniczenia kontroli (np. przeciwdziałanie przestępstwom), stanowi słuszny krok w kierunku zwiększenia ochrony praw przedsiębiorców – komentuje mec. Katarzyna Kalata.
Jednak w ramach opiniowania projektu deregulacji ZUS przeciwstawia się postulowanym przez resort zmianom. Argumentuje, że przywrócenie sprzeciwu może spowodować nieosiągnięcie celu, dla którego organ toczy kontrole w ramach przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa. „Wprowadzenie regulacji polegającej na tym, że przedsiębiorcy będzie przysługiwał sprzeciw w trakcie prowadzenia takiej szczególnej kontroli, pozostawać będzie w sprzeczności z istotą kontroli prowadzonej w celu przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia” – czytamy w uwagach do projektu (poz. 153).
Takie stanowisko spotkało się jednak ze zdecydowanym oporem MRiT, które nie uwzględniło uwag ZUS. Resort przyznał, że obecny stan rzeczy (niedopuszczalność sprzeciwu) w niektórych przypadkach sprawia, że środki ochrony i gwarancje zawarte w rozdziale 5 prawa przedsiębiorców mogą być czysto iluzoryczne. Dlatego twardo obstaje za tym, żeby umożliwić przedsiębiorcom złożenie sprzeciwu w trakcie kontroli toczącej się w związku z popełnieniem przestępstwa.
„Organ kontroli będzie się jednak musiał liczyć z tym, że prawidłowość zastosowania wyłączeń przez organ będzie podlegała ocenie. (…) Organy kontroli zachowają możliwość szybkiego i skutecznego reagowania na sygnały o popełnieniu czynu zabronionego. Wprawdzie przedsiębiorcy otrzymają uprawnienie do wniesienia sprzeciwu również w trakcie kontroli ad hoc, ale wniesienie sprzeciwu (…) nie spowoduje wstrzymania czynności kontrolnych” – brzmi odpowiedź MRiT na uwagi Zakładu.
Proponowane zmiany to za mało
Według mec. Katarzyny Kalaty proponowane modyfikacje wzmocnią pozycję kontrolowanego przedsiębiorcy, ale są konieczne dalsze reformy zapewniające mu skuteczną ochronę przed przewlekłością postępowania i nadużyciami urzędników.
– Po zmianach sprzeciw będzie rozpatrywany przez ten sam organ, który prowadzi kontrolę, co rodzi poważne wątpliwości co do jego skuteczności – zauważa prawniczka. – Ponadto złożenie sprzeciwu nie zawiesza automatycznie czynności kontrolnych, co oznacza, że kontrola będzie kontynuowana aż do rozpatrzenia sprzeciwu, a następnie ewentualnego zażalenia do prezesa ZUS. W efekcie może potrwać kilka lat.
W ocenie mec. Katarzyny Kalaty ZUS nie powinien mieć uprawnienia do prowadzenia kontroli na podstawie art. 55 ust. 2 pkt 2 prawa przedsiębiorców bez uprzedniego zawiadomienia prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i uzyskania od niej zlecenia na dalsze czynności. Taki model, oparty na współpracy z prokuraturą, jest stosowany w przypadku innych przestępstw i daje przedsiębiorcom możliwość obrony swoich praw na drodze sądowej. ©℗
Były sygnały, jest reakcja
W MRiT trwają obecnie zaawansowane prace nad opisywanym projektem deregulacji. Na jego podstawie przedsiębiorcy zyskają możliwość zaskarżenia czynności kontrolnych prowadzonych z naruszeniem prawa przedsiębiorców, również gdy organ kontroli odstępuje od zastosowania niektórych przepisów rozdziału 5 ustawy ograniczających kontrolę działalności gospodarczej, twierdząc, że przeprowadzenie kontroli jest niezbędne dla przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia, przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego lub zabezpieczenia dowodów jego popełnienia. Wniesienie sprzeciwu nie spowoduje jednak wstrzymania czynności kontrolnych. Dzięki temu organy zachowają możliwość wykrywania poważnych czynów zabronionych i następnie egzekwowania odpowiedzialności za ich popełnienie.
Ministerstwo nie przewiduje żadnych zmian, które dotyczą wniesienia skargi do sądu administracyjnego na przewlekłość postępowania. Prawo przedsiębiorców już określa taką możliwość. Zgodnie z art. 59 ust. 14 tego aktu prawnego w razie przewlekłości czynności kontrolnych, po wydaniu postanowienia o utrzymaniu w mocy zaskarżonego postanowienia, przedsiębiorca może wnieść do sądu administracyjnego skargę na przewlekłe prowadzenie kontroli. Wniesienie skargi nie powoduje wstrzymania czynności kontrolnych.
Opisywany projekt deregulacji przewiduje, że nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2025 r.
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach