„Wycieczki do Auschwitz” – kontrowersyjna wypowiedź
Od wielu lat tysiące włoskich uczniów szkół średnich udają się w ramach projektu edukacyjnego w Podróż Pamięci na teren niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz, by poznać historię Holokaustu. Włoskie media przytoczyły w niedzielę następujące słowa ministry Roccelli, wypowiedziane podczas konferencji zorganizowanej przez Włoski Związek Gmin Żydowskich: - Wszystkie wycieczki szkolne do Auschwitz czym były? Czy to były wycieczki? Czemu służyły?
Następnie Roccella stwierdziła: - Służyły temu, by powiedzieć nam, że antysemityzm to było coś, co dotyczyło czasu umieszczonego w historii, umieszczonego na precyzyjnym obszarze: faszyzmu.
- To był sposób, by powtarzać, że antysemityzm był kwestią faszystowską i koniec - dodała ministra do spraw rodziny i równych szans.
W ten sposób odniosła się do zjawiska antysemityzmu, który zaczął szerzyć się w ciągu ostatnich dwóch lat po ataku Hamasu na Izrael i operacji armii tego kraju w Strefie Gazy.
Reakcja ocalałych i polityków
Ocalała z Holokaustu, była więźniarka Auschwitz 95-letnia senator Liliana Segre oświadczyła, odnosząc się do tych słów: - Trudno mi uwierzyć w to, że ministra Republiki nazwała „wycieczkami” podróże edukacyjne do Auschwitz i mogła powiedzieć, że zachęcały one do antyfaszyzmu.
- W czasie drugiej wojny światowej w całej Europie okupowanej przez mocarstwa Osi naziści w gorliwej współpracy z lokalnymi faszystami, włącznie z tymi z Włoskiej Republiki Socjalnej, stworzyli kolosalny przemysł śmierci, by usunąć z powierzchni Ziemi Żydów, Romów, Sinti i inne mniejszości. Kształcenie naszych dzieci i wnuków musi zaczynać się od znajomości historii - stwierdziła senator Segre.
Oburzenie wypowiedzią Roccelli wyrazili politycy centrolewicowej Partii Demokratycznej, oceniając, że są to „brednie”, „haniebne słowa”, „obraza dla pamięci” oraz „przekroczenie wszelkich granic”.
- Pamięci o Auschwitz nie dotyka się - ocenił eurodeputowany centrolewicy Sandro Ruotolo.
- Ministrze przeszkadza antyfaszystowska pamięć kraju - stwierdziła deputowana centrolewicy Silvia Roggiani.
Deputowany Angelo Bonelli zarzucił przedstawicielce rządu historyczną ignorancję.
Liderka Partii Demokratycznej Elly Schlein zaapelowała do premier Giorgii Meloni, by jasno zdystansowała się od tej wypowiedzi.
Eurodeputowany centrolewicy Nicola Zingaretti stwierdził, że już samo nazwanie podróży do Auschwitz „wycieczkami” świadczy o ignorancji i arogancji.
Oświadczenie minister i próba wyjaśnienia
W związku z burzą, jaką wywołały słowa Roccelli, w wydanym następnie oświadczeniu podkreśliła ona, że niektórzy „desperacko próbują instrumentalnie wykorzystać słowa innych”.