ROP zaleca w nim prowadzenie obserwacji funkcjonowania pracy zdalnej w praktyce prawnej i społecznej. Postuluje opracowanie zasad oceny ryzyka zawodowego w przypadku tego modelu pracy z uwzględnieniem zapobiegania zarówno ryzyku chorób, jak i wypadków przy pracy.

– To bardzo dobry pomysł. Proponujemy również stworzenie przykładowych ocen dla poszczególnych grup stanowisk. Będzie to duże wsparcie dla przedsiębiorców, zwłaszcza małych i średnich – wskazuje Katarzyna Lorenc, ekspertka Związku Pracodawców Business Centre Club ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy.

Rada rekomenduje także zmianę przepisów bhp dotyczących pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe. Postulat ten wpisuje się w trwające już prace rządu – projekt nowelizacji rozporządzenia w tej sprawie jest obecnie w konsultacjach. W tym zakresie rada wskazuje, że stanowisko pracy z komputerem wymaga co najmniej dwóch metrów kwadratowych wolnej powierzchni podłogi i oświetlenia o natężeniu co najmniej 500 luksów. Tymczasem w projekcie rozporządzenia nie ma aż tak szczegółowych wymagań. Takie wymaganie w opinii pracodawców jest nadmierne.

– Uważamy, że dwa metry kwadratowe prywatnej powierzchni kwadratowej jest przesadzoną wartością dla większości stanowisk, które wymagają jedynie biurka, krzesła i komputera – stwierdza Katarzyna Lorenc. W ocenie BCC formalne i techniczne przystosowanie do wymogów pracy zdalnej było i jest dla pracodawców bardzo kosztowne. A w połączeniu z innymi rosnącymi kosztami pracy wiele stanowisk jest obecnie zagrożonych. – Potwierdza to również wyhamowanie procesów rekrutacyjnych. Ważne zatem, by potencjalne rekomendacje związane z monitorami i innymi wymaganiami nie generowały dodatkowych kosztów po stronie pracodawców – przekonuje ekspertka BCC.

Ponadto zdaniem BCC, wbrew stanowisku ROP, obecnie pracodawcy w wyniku zmiany kodeksu pracy nie generują oszczędności związanych z powierzchnią biurową. – Ustawa zaznacza, że musimy być gotowi na zmianę zdania pracownika lub jego przełożonego w kwestii pracy zdalnej. Przez cały czas pracodawcy są więc zmuszeni utrzymywać dwa miejsca pracy – u pracownika, przez ekwiwalent i inne zobowiązania, oraz w biurze – zauważa Katarzyna Lorenc.

Stanowisko ROP zawiera także inne zalecenia, które wpisują się w zakres objęty rozporządzeniem dotyczącym bhp przy monitorach ekranowych. Rada uważa, że monitor komputerowy powinien być tak ustawiony, by uniknąć odbicia światła, a jego górna krawędź powinna być na poziomie oczu (co jest zbieżne z treścią projektu). Wskazane jest, aby stół i krzesło miały regulowaną wysokość, co pozwoli dostosować je do wzrostu użytkowników, a także do zmiany (przynajmniej kilka razy w ciągu dnia) pozycji ciała z siedzącej na stojącą, co zmniejsza o 40–90 proc. obciążenie kręgosłupa. Podobne wymogi przewiduje też wspomniany projekt aktu wykonawczego.

Ważne są też zalecenia ROP dotyczące zagrożeń elektromagnetycznych. Rada wskazuje, że należy je ograniczać oddaleniem od człowieka anten wi-fi, Bluetooth (minimum 50 cm) oraz stosowaniem łączy światłowodowych lub kablowych. „Laptopa nie należy umieszczać na udach, gdyż związana z tym dawka pochłoniętego promieniowania elektromagnetycznego (SAR) jest szkodliwa dla narządów wewnętrznych” – przestrzega rada.

ROP zwraca również uwagę, że w przypadku pracy zdalnej pracodawca jest zwolniony z organizowania stanowiska pracy, wyposażenia go w środki ochrony zbiorowej i zapewniania nieodpłatnie w warunkach szczególnie uciążliwych posiłków oraz napojów. ©℗