Nawet kilkaset tysięcy mikroprzedsiębiorców może skorzystać na wydłużeniu o 12 miesięcy okresu opłacania obniżonych składek. Wydłużenie możliwości korzystania z małego ZUS plus spowoduje, że uprawnionym do niższych składek łatwiej będzie przeczekać dwuletnią przerwę w ich opłacaniu.

Taka poprawka nieoczekiwanie została zgłoszona przez posłów PiS (z poparciem rządu) w ubiegłym tygodniu do projektu ustawy o świadczeniu wspierającym (zmienia on zasady wypłacania wsparcia opiekunom i osobom niepełnosprawnym). Ustawa, uchwalona w ostatni piątek, musi jeszcze przejść przez Senat i trafić do podpisu prezydenta. W efekcie ułatwienia dla małych przedsiębiorców mogą już niedługo wejść w życie.

Jeszcze w zeszłym tygodniu zapytaliśmy Ministerstwo Rodziny o skutki tej zmiany. Do zamknięcia tego wydania gazety nie uzyskaliśmy odpowiedzi na nasze pytania.

Kogo więc nowe przepisy obejmą? Chodzi o wszystkie osoby uprawnione do płacenia obniżonych składek w ramach systemu mały ZUS plus, ale także o te, którym w tym roku ta preferencja albo już się skończyła (np. w styczniu), albo będzie się niedługo kończyć. Będą one mogły złożyć wniosek o wydłużenie okresu opłacania obniżonych składek do ZUS na kolejne 12 miesięcy.

Pod koniec 2022 r. z ulgi korzystało 300 tys. przedsiębiorców

Dane Zakładu wskazują, że jeszcze pod koniec 2022 r. z małego ZUS plus korzystało prawie 300 tys. osób. Na koniec I kw. 2023 r. było ich już 180 tys. Wynika z tego, że z systemu wypadło ponad 100 tys. osób, którym upłynął trzyletni okres korzystania z ulgi (została ona wprowadzona w lutym 2020 r.). Muszą więc płacić obecnie co najmniej 1418,48 zł zryczałtowanych składek na ubezpieczenia społeczne w ZUS, powiększone o liczoną od ich dochodów 9-proc. składkę zdrowotną.

– Nigdy nie byłem zwolennikiem trzyletniego limitu w korzystaniu z małego ZUS plus. Ogranicza to możliwość racjonalnego płacenia składek przez mikroprzedsiębiorców w sposób dostosowany do ich możliwości finansowych – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. – Należałoby więc go znieść całkowicie, podobnie jak pozostałe ograniczenia, które określają, kto może płacić niższe składki. Podstawowym jest limit 120 tys. przychodu, który uniemożliwia korzystanie z preferencji przez mikroprzedsiębiorców działających w handlu, przemyśle czy produkcji, u których wyższe przychody wcale nie muszą oznaczać wyższych dochodów – wskazuje ekspert.

Zmiana dotycząca małego ZUS plus została zawarta w art. 34 pkt 13 ustawy o świadczeniu wspierającym, uchwalonej przez Sejm w ostatni piątek. Przepis został włączony do ustawy w drodze poprawki poselskiej, która uzyskała poparcie przedstawiciela rządu, obecnego na sejmowej komisji.

Nowela przewiduje zmiany w ustawie z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U z 2022 r. poz. 1009 ze zm.), do której już niedługo zostanie dodany nowy art. 112a. Mówi, że ubezpieczony, który w 2023 r. ustalał podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe na zasadach określonych w art. 18c (mówiącym o małym ZUS plus), zachowuje prawo do ustalania podstawy wymiaru składek na dotychczasowych zasadach przez okres dodatkowych 12 miesięcy kalendarzowych. Wynika z tego, że osoby, które teraz opłacają składki, dostały dodatkowe 12 miesięcy ulgi. Łącznie z podstawowym okresem 36 miesięcy preferencji, jakie miały dotychczas, będą więc mogły korzystać z ulgowych składek przez 48 miesięcy – o ile spełnią pozostałe warunki opłacania niższych składek.

Wykorzystany limit

Dodatkowo przepis zawiera także możliwość odnowienia prawa do ulgi dla osób, którym w tym roku skończył się podstawowy okres 36 miesięcy małego ZUS plus. Może być to nawet ponad 100 tys. osób, które opłacały preferencyjne składki od lutego 2020 r., gdy wystartował mały ZUS plus. Potwierdzają to statystyki ZUS, z których wynika, że w ciągu trzech miesięcy, pomiędzy grudniem 2022 r. a marcem 2023 r., znacząco zmalała grupa uprawnionych do preferencyjnych składek, z prawie 300 tys. do 180 tys. ubezpieczonych.

W myśl noweli ubezpieczony, który w 2023 r. osiągnął limit 36 miesięcy kalendarzowych, w ciągu pięciu lat, i przed 1 sierpnia ustalał podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne na innej podstawie niż przewidziane dla małego ZUS plus, uzyska prawo do powrotu do preferencyjnych składek przez okres dodatkowych 12 miesięcy kalendarzowych. Uprawnieni będą musieli złożyć wniosek w tej sprawie w ZUS. Zapłacą niższe składki dopiero po zgłoszeniu się do ubezpieczeń z nowym kodem: 05 90 albo 05 92 (kod tytułu ubezpieczenia przewidziany dla osób mających rentę przyznaną z tytułu niezdolności do pracy). Zgłoszenie należy złożyć na druku ZUS ZUA, gdy mikroprzedsiębiorca opłaca wszystkie składki na ubezpieczenia społeczne z tytułu prowadzonej działalności, lub ZUS ZZA, gdy w związku z działalnością opłaca tylko składkę na ubezpieczenie zdrowotne.

Co pięć lat nowa ulga

Wszystko wskazuje więc, że już niedługo, w połowie roku, prawo do ulgi odzyska ponad 100 tys. osób. Co ważne, po upływie dodatkowych 12 miesięcy preferencji, zapewne w połowie przyszłego roku, znowu wrócą oni do opłacania zryczałtowanych składek na ubezpieczenia społeczne w ZUS, które obecnie wynoszą 1418,48 zł miesięcznie (bez 9 proc. składki na ubezpieczenie zdrowotne – liczonej na bieżąco od dochodów lub przychodów przedsiębiorcy). Ale nie na długo.

Zgodnie z przepisami o małym ZUS plus dopuszczalny okres korzystania z preferencji resetuje się co pięć lat. Dla tych, którzy weszli do tego systemu na jego starcie, np. w lutym 2020 r., licznik zresetuje się na początku 2025 r.

Może się jednak okazać, że wydłużanie przez rząd możliwości korzystania z preferencji niewiele da ze względu na pozostałe ograniczenia. Chodzi tu przede wszystkim o limit 120 tys. zł przychodu z takiej działalności w zeszłym roku.

– Niezmieniany od 2020 r. limit przychodu, uwzględniając inflację, jaka nastąpiła w tym okresie, spowodował realne zmniejszenie tej kwoty ze 120 tys. zł do 89 tys. zł – wylicza Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. – Bez zmian systemowych coraz mniej mikroprzedsiębiorców będzie korzystało z tej ulgi w przyszłości, bez względu na to, jak często ustawodawca będzie w sztuczny sposób przedłużał maksymalny okres korzystania z tej możliwości.

Nie wiadomo też, co z osobami, które zaczęły korzystać z preferencyjnych składek od stycznia 2020 r., którym okres preferencji zakończył się w grudniu 2022 r. ZUS w poradnikach publikowanych na przełomie roku informował ich, że po zakończeniu 36 miesięcy preferencji, od 1 stycznia 2023 r., nie mają już prawa do obniżonych składek. Jak na razie nowela nie daje im prawa do dodatkowych 12 miesięcy preferencji. Możliwe jednak, że w Senacie zostaną wprowadzone poprawki w tym zakresie.

Powrót preferencji

W myśl przepisów przejściowych art. 112a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych ma wejść w życie od 1 sierpnia 2023 r. Zanim do tego dojdzie, nowelizacją będzie musiał zająć się Senat (ma na to 30 dni). W razie wprowadzenia przez senatorów poprawek wróci ona do Sejmu, by posłowie przegłosowali te zmiany. Następnie nowela musi zostać podpisana przez prezydenta i zostać opublikowana w Dzienniku Ustaw. Wszystko wskazuje na to, że najbliższe dwa miesiące to wystarczający okres na zakończenie prac legislacyjnych nad tymi zmianami. Osoby, które odzyskają prawo do preferencji, powinny wziąć to pod uwagę przy planowaniu prowadzenia działalności gospodarczej w najbliższych miesiącach. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zawiesili działalność gospodarczą na czas oczekiwania na preferencyjne składki, i odwiesili ją tuż przed złożeniem wniosku o objęcie małym ZUS plus.©℗

ikona lupy />
Zanikający Mały ZUS plus / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe