W sumie ponad 238 mln zł kar nałożył prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na importera i 10 dystrybutorów samochodów ciężarowych Iveco. Firmy miały w niedozwolony sposób podzielić rynek i ustalać ceny sprzedawanych pojazdów.
– Podział rynku oznacza, że kupujący nie mogą skorzystać z konkurencyjnej oferty innych podmiotów. Z kolei zmowy cenowe to brak możliwości zakupu produktów taniej niż po z góry ustalonych cenach – wyjaśnia prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Zmowa miała trwać niemal 10 lat, co najmniej od czerwca 2009 r. do maja 2019 r. Firmy ustaliły obszary, na których pierwszeństwo obsługi klienta miał lokalny dystrybutor. Aby zniechęcić potencjalnych nabywców ciężarówek do korzystania z usług innego dystrybutora, niż to wynikało z zawartej zmowy rynkowej, sprzedawcy przedstawiali im niekorzystne oferty.
Jak stwierdził UOKiK, importer ciężarówek (spółka Iveco Poland) utrzymywał podział rynku przez stosowanie rabatów i okresowych bonusów za wyniki sprzedaży. Wywierał na dealerów naciski, aby skłonić ich do rezygnacji ze sprzedaży pojazdów klientom z innych obszarów. Tych, którzy nie stosowali się do ustaleń, dyscyplinował – np. odbierając im rabaty.
Dystrybutorzy również mieli brać aktywny udział w zmowie. Niektórzy z nich przekazywali sobie informacje o potencjalnych nabywcach i umawiali, kto będzie miał prawo złożyć ofertę. Najwyższą karę za te praktyki – prawie 155,6 mln zł – nałożono na firmę Iveco Poland. Spośród dystrybutorów najsurowiej został ukarany Uni-Truck – 46,8 mln zł. W zmowie, zdaniem UOKiK, uczestniczyli też dystrybutorzy ciężarówek z grupy DBK (DBK z Olsztyna, CTC z Rudy Śląskiej, On Road Truck Services z Poznania), Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe Exmot z Bydgoszczy, Siltruck ze Skoczowa, Trans-Poz w upadłości ze Swadzimia, STC z Rzeszowa, ADF Auto z Wrocławia, i Truck Nord Center z Sierpca.
Ponadto kary w łącznej wysokości ponad 2,5 mln zł otrzymało 10 menedżerów ze wskazanych spółek. Czterech przedsiębiorców i czterech menedżerów dostarczyło urzędowi istotne dowody i skorzystało z programu łagodzenia kar.
Spółka nie zgadza się z decyzją i zapowiada wykorzystanie całej dostępnej drogi prawnej do jej podważenia.©℗