Prowadzę sklep osiedlowy w budynku niewielkiej wspólnoty mieszkaniowej. Korzystamy na parterze ze wspólnego pomieszczenia gospodarczego, gdzie zostawiam czasem tymczasowo kartony z różnymi rzeczami. Ostatnio stwierdziłem brak kartonu, w którym były krajalnica i inne elementy wyposażenia sklepu – sprzęt ten miałem zawieźć do serwisu. Okazało się, że pudło zostało wyrzucone do kontenera na śmieci przez sąsiada, który myślał, że to odpady. Nie chce mi zwrócić kosztów, które szacunkowo wynoszą ok. 400 zł. Czy mogę to zgłosić policji?

Podany stan faktyczny wymaga oceny prawnej na płaszczyźnie wykroczeniowej. Zgodnie z art. 119 par. 1 kodeksu wykroczeń (dalej: k.w.), kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 800 zł, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Z kolei zgodnie z art. 119 par. 4 k.w. w razie popełnienia wykroczenia określonego w par. 1 można orzec obowiązek zapłaty równowartości ukradzionego lub przywłaszczonego mienia, jeżeli szkoda nie została naprawiona. Warunkiem sine qua non orzeczenia wskazanego środka karnego jest więc istnienie szkody o charakterze majątkowym w chwili orzekania. Przesłanka ta nie jest spełniona, jeśli pokrzywdzony odzyskał skradzione mienie w stanie niepogorszonym (por. wyrok SN z 7 września 2023 r., sygn. akt II KK 315/23). Przy czym w doktrynie zostało wyrażone stanowisko, zgodnie z którym: „(…) z cudzą rzeczą ruchomą jako przedmiotem wykroczeń przewidzianych w art. 119 par 1 k.w. nie mamy natomiast do czynienia w przypadku tzw. rzeczy niczyich oraz w przypadku rzeczy porzuconych z zamiarem wyzbycia się ich własności (tak T. Bojarski, w: T. Bojarski, KW. Komentarz, 2015, s. 479; A. Sośnicka, Przestępstwo i wykroczenie, s. 109–110). Jednak w podanym stanie faktycznym trudno mówić, aby rzecz była niczyja albo że została porzucona z zamiarem wyzbycia się własności, tym bardziej że tylko kilku mieszkańców korzystało ze wspólnego pomieszczenia.

Jednak szczególnie pomocne w ocenie podanego stanu faktycznego będzie stanowisko zawarte w wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu z 25 stycznia 2023 r. (sygn. akt VIII W 141/21). Sąd rozpatrywał podobną sprawę związaną z odpowiedzialnością wykroczeniową osoby fizycznej, która – mając dostęp do wspólnego pomieszczenia – również zabrała mienie należące do innego sąsiada, a następnie wyrzuciła na śmietnik, gdyż była przekonana, że to rzeczy niepotrzebne. W ramach analizy prawnej sąd zwrócił uwagę m.in. na wspomniany już art. 119 k.w. Wskazał, że zabór to faktyczne wyjęcie rzeczy spod władztwa właściciela. Celem przywłaszczenia jest zamiar wykonywania wobec rzeczy uprawnień właściciela i postąpienie z nią jak właściciel. W stanie faktycznym tej sprawy sąd ustalił, że: „(…) nie budził wątpliwości fakt dokonania przez (…) zaboru mienia należącego do (…). Obwiniona, wynosząc rzeczy z suszarni i wyrzucając na śmietnik, pozbawiła (…) władztwa nad jego mieniem. Obwiniona postąpiła z mieniem (…) jak właściciel i wykonała podstawowe prawo właściciela do pozbycia się rzeczy, co miało w tym przypadku postać wyrzucenia przedmiotów na śmietnik”. Co najważniejsze, zdaniem sądu opisany stan faktyczny wypełnia znamiona wykroczenia z art. 119 par. 1 k.w. W dalszej kolejności sąd wymierzył obwinionej karę 200 zł grzywny, uznając, że ta kara jest adekwatna do społecznej szkodliwości czynu i stopnia zawinienia obwinionej. Jak podkreślono, ponieważ pokrzywdzony poniósł wymierną szkodę, która nie została do tej pory naprawiona, sprawiedliwość wymagała, by uczyniła to obwiniona. Dodatkowo sąd zobowiązał obwinionego do naprawienia szkody przez zapłatę kwoty na rzecz pokrzywdzonego.

Biorąc pod uwagę powyższe rozstrzygnięcie sądu, można uznać, że w sprawie czytelnika, skoro sąsiad nie chce zrekompensować przedsiębiorcy szkody związanej z wyrzuceniem przedmiotów (wykorzystywanych w działalności gospodarczej), to istnieją podstawy do złożenia zawiadomienia na policję. Z wysokim prawdopodobieństwem oskarżyciel skieruje sprawę do sądu rejonowego, który będzie rozpatrywał odpowiedzialność sąsiada, a jednocześnie zasądzi na rzecz przedsiębiorcy odszkodowanie. ©℗