Firma, która chce utajnić informacje w swej ofercie, musi wykazać, jakie konkretne środki podjęła, by zachować ich poufność. Nie wystarczy samo wskazanie, że podpisała ze współpracownikami umowy o poufności, trzeba te umowy przedstawić – uznała Krajowa Izba Odwoławcza.

W przetargu na zimowe utrzymanie chodników i przejść dla pieszych naj korzystniejszą ofertę złożyła firma, która w przeszłości miała problemy z należytym wykonywaniem publicznych zleceń, co kończyło się sporami w sądzie.

Dlatego też wykonawca ten dołączył do oferty informacje mające potwierdzać, że przeszedł proces samooczyszczenia (z ang. self-cleaning), który pozwolił wyeliminować wszystkie niedociągnięcia. Zamawiający uwzględnił ten dokument, przy czym nie ujawnił go pozostałym uczestnikom przetargu ze względu na to, że zastrzeżono jego poufność jako tajemnicę przedsiębiorstwa.

Zastrzeżenie poufności informacji

Konkurencyjny przedsiębiorca w odwołaniu do KIO przekonywał, że nie było podstaw do utajnienia tych informacji. Skład orzekający zgodził się z tą argumentacją i przypomniał w wyroku, że aby zastrzec poufność informacji, wykonawca musi dowieść, że spełniają one przesłanki niezbędne do uznania ich za tajemnicę przedsiębiorstwa. Wskazano je w art. 11 ust. 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1233 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem i jego wykładnią wynikającą z orzecznictwa Sądu Najwyższego informacje stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa, jeśli spełniają trzy warunki:

  • mają charakter techniczny, technologiczny, organizacyjny lub mają wartość gospodarczą,
  • nie są powszechnie znane albo łatwo dostępne,
  • podjęto w stosunku do nich działania w celu zachowania poufności.

KIO zgodziła się, że wykonawca dowiódł spełnienie dwóch pierwszych warunków. Nie przedstawił natomiast dowodu na dopełnienie trzeciego. Stwierdził jedynie, że zastrzegł poufność informacji w ofercie oraz dodatkowo zawarł umowy o poufności ze współpracownikami. Zdaniem składu orzekającego to jednak za mało. Zastrzeżenie informacji dokonane w przetargu nie może być zrównane z działaniami podjętymi na podstawie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Te ostatnie należy podejmować wcześniej. Samo zastrzeżenie poczynione w przetargu ma już jedynie charakter techniczny.

Umowy o poufności

„Jeśli chodzi natomiast o umowy o poufności, jest to czynność, która może zostać uznana za działanie w celu zachowania poufności zastrzeganych informacji, niemniej jednak przystępujący nie udowodnił, że takie umowy w istocie zawarł. Przystępujący nie złożył żadnych dowodów, w szczególności kopii zawartych umów, w celu wykazania, że takie działania zostały przez niego rzeczywiście podjęte” – podkreśliła KIO w dalszej części uzasadnienia wyroku, przypominając, że to na wykonawcy ciąży obowiązek udowodnienia, że przesłanki dotyczące tajemnicy przedsiębiorstwa rzeczywiście zostały spełnione.

Dodała, że jedną z naczelnych zasad udzielania zamówień jest jawność i nie może ona zostać ograniczona do „gołosłownych i ogólnikowych twierdzeń”.©℗

orzecznictwo