Podmioty wpisane do specjalnego rejestru będą mogły wytaczać powództwa zbiorowe w interesie konsumentów. Pojawiają się obawy, czy uprawnienie nie będzie nadużywane do szantażowania przedsiębiorców.

Przygotowany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów projekt nowelizacji ustawy o dochodzeniu roszczeń w postepowaniu grupowym ma implementować dyrektywę w sprawie powództw przedstawicielskich. Polska powinna stosować wynikające z niej przepisy od 25 czerwca 2023 r.

Prace nad regulacjami trwają mimo końca kadencji parlamentu. Ostatnio zajmował się nimi Komitet ds. Europejskich. – Konstytucyjna zasada dyskontynuacji dotyczy tylko projektów przedłożonych do rozpatrzenia przez izby parlamentu. Oznacza to, że projekt, jeżeli pozostanie na etapie rządowym, może być dalej kontynuowany – jeżeli będzie taka wola – przez kolejny rząd. Nie ma potrzeby powtarzania ścieżki rządowego procesu legislacyjnego – mówi Maciej Chmielowski z departamentu komunikacji UOKiK.

W odróżnieniu od obecnych powództw grupowych w trybie dyrektywy będzie możliwe dochodzenie wobec przedsiębiorcy jednocześnie zaniechania stosowania praktyk naruszających interesy konsumentów oraz roszczeń związanych z tym naruszeniem. Tak zwanymi podmiotami upoważnionymi do wytaczania powództw będą mogły być osoby prawne zajmujące się ochroną konsumentów, które uzyskają wpis do rejestru prowadzonego przez prezesa UOKiK (patrz: grafika), a także rzecznik finansowy.

Ryzyko powrotu „pseudoorganizacji”

Podczas konsultacji Stowarzyszenie Euro-Concret oraz Stowarzyszenie Ochrony Konsumentów Aquila podczas konsultacji projektu alarmowały, że może on powodować powrót „pseudoorganizacji”, które szantażowały przedsiębiorców groźbą pozwu o uznanie postanowienia wzorca umownego za niedozwolony. Adwokat Krzysztof Witek z Kancelarii Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy uważa, że obawy te nie są bezpodstawne.

– Przed zmianą ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów z 2015 r. klauzule abuzywne były wpisywane do rejestru klauzul niedozwolonych przez sąd. Wówczas różne organizacje notorycznie traktowały tę sferę jako okazję do zarobku, szantażując przedsiębiorców pozwami dotyczącymi klauzul abuzywnych. To był bardzo dobrze zorganizowany, masowy biznes. Jego skala zmniejszyła się, odkąd to nie sąd, a prezes UOKiK wydaje decyzje o wpisie do rejestru klauzul. Moim zdaniem wprowadzenie nowego rodzaju postępowania grupowego stwarza pewne ryzyko, że tego typu działania powrócą – mówi Krzysztof Witek.

Rozwiązaniem proponowanym przez stowarzyszenia było wydłużenie okresu minimalnego doświadczenia w sprawach konsumenckich, jakim musiałyby się legitymować podmioty upoważnione – z 12 miesięcy do pięciu lat. UOKiK uznał jednak, że postawiłoby to polskie podmioty w sytuacji gorszej niż organizacje z innych krajów unijnych, wyznaczonych do prowadzenia postępowań transgranicznych.

Krzysztof Witek wątpi, by konieczność prowadzenia działalności przez określony czas cokolwiek zmieniała, ponieważ stowarzyszenia w przeszłości straszące pozwami nadal istnieją. – Ograniczyć taką działalność mogą pewne zabezpieczenia, które przewiduje projekt ustawy, np. wymóg posiadania w celach statutowych organizacji ochrony konsumentów, obowiązkowy wpis do rejestru. Nie są to jednak środki, które wyeliminują takie ryzyka – dodaje.

– Istnieje ryzyko, że powstaną podmioty starające się wymuszać od przedsiębiorców określone działania, nie powiedziałabym jednak, że wszyscy „rzucą się”, by coś wyłudzić – ocenia Agnieszka Sobczyk, radca prawny z kancelarii K&L Legal. Jak tłumaczy: – Powodem jest poziom skomplikowania postępowań grupowych i tempo ich rozpatrywania. Najpierw trzeba zrobić całą kampanię medialną, aby w ogóle zebrać chętnych do przystąpienia do grup, co nie jest takie proste. Od ogłoszenia, że zbiera się grupę, do złożenia pozwu minie kilka miesięcy. Już w sądzie postępowanie grupowe może trwać latami.

Przed „powstaniem licznych organizacji konsumenckich, których jedynym celem będzie występowanie z pozwami przeciwko przedsiębiorcom w celu uzyskania korzyści w postaci zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego, a nie ochrona interesów konsumentów”, ostrzegała też Polska Izba Ubezpieczeń. W jej opinii takie ryzyko niesie przepis zwalniający organizacje z kosztów sądowych. UOKiK odpowiedział, że jest to zgodna z dyrektywą zachęta do wytaczania spraw przez podmioty upoważnione.

Za „zbędny” projektodawca uznał pomysł Ministerstwa Rozwoju i Technologii, by podmiot upoważniony coroczne sprawozdania składane prezesowi UOKiK publikował także na swojej stronie internetowej. Zgodził się natomiast z propozycją Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, by taki podmiot informował poprzez swoją WWW o źródłach swojego finansowania na każdym etapie działalności, a nie tylko na etapie wpisu do rejestru.

– Pozytywnie należy ocenić wszystkie pomysły zmierzające do tego, by działalność podmiotów upoważnionych była jak najbardziej transparentna. Nie mamy gwarancji, że pozywani będą tylko przedsiębiorcy, którzy naprawdę dopuścili się naruszeń. Dobrze więc, żeby przedsiębiorca mógł sprawdzić źródła finansowania postępowania i przekonać się, czy wśród podmiotów finansujących nie ma np. jego konkurenta – mówi Krzysztof Witek.

Frankowicze zachowają prawa

Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na ryzyko związane z wytaczaniem w nowym trybie powództw w sprawie umów frankowych zawierających klauzule abuzywne. Przypomniał, że każdy konsument powinien sam decydować o konsekwencjach uznania umowy za nieważną i o dalszym związaniu taką umową. Według SN pozostawianie tej decyzji podmiotowi upoważnionemu oznaczałoby ignorowanie interesów konsumentów. UOKiK uznał tę uwagę za wyjaśnioną, przypominając m.in. o możliwości wystąpienia konsumenta z grupy.

– Wątpliwości SN nie są pozbawione podstaw w świetle jego uchwały o sygn. akt III CZP 6/21. Patrząc jednak na szerszy kontekst oraz orzecznictwo SN w innych sprawach, wydaje się, że obawa ta może być rozwiązana na różnych etapach postępowania. Już w oświadczeniu o przystąpieniu do grupy lub umowie z członkiem grupy można uwzględnić element świadomości konsekwencji upadku umowy – komentuje Agnieszka Sobczyk.©℗

ikona lupy />
Jakie organizacje będą wpisane do rejestru / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe