Zakaz wykorzystywania autorytetu zawodów medycznych w reklamie suplementów diety, zakaz wprowadzania w błąd co do właściwości produktu oraz kary nawet do miliona złotych – to główne propozycje z projektu nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, który opublikowano na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

Jako argument dla regulacji projektodawca wskazuje, że pomimo stale rosnącego spożycia suplementów diety wielu Polaków nadal nie rozumie, czym różnią się one od leków bez recepty. Większość postrzega suplementację jako łatwą drogę do skorygowania sposobu żywienia, a same suplementy diety za środki, które można bezpiecznie przyjmować bez ograniczeń. Tymczasem niewłaściwe stosowanie takich produktów może się wiązać z ryzykiem wystąpienia działań niepożądanych oraz prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Zgodnie z projektowaną nowelizacją nie można będzie kierować reklam lub prezentacji suplementów diety do odbiorców poniżej 12. roku życia. Zakazane też będzie wykorzystywanie przedmiotów, znaków i symboli mogących budzić skojarzenia z wykonywaniem m.in. zawodów: lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, technika farmaceutycznego, felczera, pielęgniarki, położnej, ratownika medycznego, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty czy dietetyka.
Jako przedmioty mogące budzić skojarzenia z tymi zawodami wskazuje się np. stetoskop, aparat do mierzenia ciśnienia, łóżko, sprzęt do ćwiczeń fizjoterapeutycznych, wagę czy taśmę antropometryczną. Niedozwolone ma być też pokazywanie czynności typu przeprowadzanie badań, wypisywanie recept czy sprzedaż w placówce aptecznej.
Wprost wskazano, że w reklamie nie można będzie wykorzystywać wizerunku lub rekomendacji rzeczywistego lub fikcyjnego lekarza i przedstawicieli innych wcześniej wymienionych zawodów, a także osób mających stopień naukowy w dziedzinie nauk medycznych i nauk o zdrowiu.

Przychodnie bez reklam

Proponuje się wprowadzenie zakazu reklamowania suplementów diety w jednostkach systemu oświaty oraz placówkach medycznych. W aptekach, punktach aptecznych, sklepach zielarsko-medycznych, sklepach specjalistycznych zaopatrzenia medycznego oraz ogólnodostępnych sprzedających leki bez recepty (np. supermarkety, drogerie, stacje benzynowe, kioski) suplementy diety mają zaś być prezentowane w wydzielonych miejscach. Co więcej, mają to być miejsca inne od tych, w których znajdują się leki, wyroby medyczne czy kosmetyki. Zakazane ma być też ich umieszczanie w bezpośrednim sąsiedztwie punktu obsługi klienta, a zatem przy kasie w supermarkecie czy przy aptecznej ladzie.
Prezentacja suplementów diety nie będzie mogła naruszać zakazu reklamy aptek, o którym mowa w art. 94a ustawy z 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 2301).
Już na etapie, gdy projekt nowelizacji został wpisany do rządowego wykazu prac legislacyjnych, redakcja DGP otrzymała stanowisko Polskiego Związku Producentów Leków bez Recepty (PASMI) dotyczące proponowanych zmian. Ewa Janowska, prezes związku, wskazuje w nim, że obecnie prawo farmaceutyczne reguluje już miejsce sprzedaży suplementów diety w aptekach. – Podlega to kontroli inspekcji farmaceutycznej i nie są nam znane przypadki niedostosowania się podmiotów do tych wymogów uzasadniające zaostrzenie dotychczasowych wymagań poprzez zmiany w prawie żywieniowym – argumentuje.
Jankowska odnosi się też do propozycji uregulowania sprzedaży suplementów diety w placówkach obrotu pozaaptecznego. Zwraca uwagę, że są to podmioty prowadzące obrót żywnością, a suplementy diety formalnie też są produktami spożywczymi.
– Dodatkowe obostrzenia w zakresie sprzedaży w takich miejscach będą stanowić znaczne przeregulowanie prawne tego obszaru i dyskryminację określonej kategorii produktowej – wskazuje prezes PASMI.

Brak właściwości leczniczych

Projektowane zmiany odnoszą się także do kwestii prezentacji i reklamy suplementów diety wprowadzanych do obrotu pod podobną lub zbliżoną do leków lub wyrobów medycznych nazwą lub szatą graficzną opakowania (tzw. marki parasolowe). Zdaniem projektodawcy taka praktyka powoduje zacieranie granic pomiędzy produktem leczniczym a suplementem diety, co stanowi realne zagrożenie dla zdrowia i powoduje dezorientację u konsumentów. Zgodnie z propozycją zakazane ma być stosowanie dla obu kategorii produktów podobnych: szaty graficznej, kształtu opakowania, nazwy czy znaku towarowego.
W reklamach i prezentacjach suplementów diety ma się też znaleźć czytelna informacja: „Suplement diety jest środkiem spożywczym, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety. Suplement diety nie ma właściwości leczniczych”. W zależności od rodzaju reklamy (np. wizualna lub audiowizualna) komunikat ma zajmować określoną część ekranu i być odczytywany przez lektora w nie krócej niż 5 s.
Na samych opakowaniach suplementów diety nie będzie można zaś stosować informacji stwierdzających lub sugerujących, że zbilansowana i zróżnicowana dieta nie może dostarczyć wystarczających dla organizmu ilości składników odżywczych.
Projektowane przepisy dopuszczają z kolei umieszczanie na suplementach diety dobrowolnego znaku potwierdzającego jakość i bezpieczeństwo produktu na podstawie analizy jego składu. Ale tylko pod warunkiem, że zostanie on przebadany przez jednostkę naukową, którą minister zdrowia wskaże w drodze rozporządzenia.
Za naruszenie nowych przepisów w zakresie prezentacji lub reklamy ma grozić kara pieniężna w wysokości od 10 tys. do 1 mln zł. ©℗
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach publicznych