Nierzetelni dłużnicy muszą się liczyć z surowszymi karami za opóźnienia w płatnościach. Co więcej, prezes UOKiK, który będzie je wymierzać, nie będzie już odstępował od karania także tych, którzy nie płacili na czas, bo sami byli ofiarami opieszałych kontrahentów.

To tylko część zmian, jakie szykuje dla biznesu wchodząca w życie 8 grudnia br. nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych (Dz.U. z 2022 r. poz. 2414; zwana ustawą antyzatorową). Dotychczasowa regulacja ma zyskać pazur. Tylko czy zyskają na tym też przedsiębiorcy? Trudno powiedzieć, pewne jest natomiast, że muszą czym prędzej zapoznać się z nowymi regulacjami i w razie potrzeby dostosować się do zmienionych przepisów – powinni m.in. rozważyć audyt wewnętrznych procedur negocjacji i kontraktowania. Niezbędne może się okazać zaktualizowanie wzorców umów. Przedsiębiorcy muszą także się liczyć z rosnącym ryzykiem wykrycia i ukarania przypadków nadmiernego opóźniania się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych.

Terminowa zapłata nie była zwyczajem

Przed 2020 r. przepisy regulujące terminy zapłaty w obrocie profesjonalnym nie były szczególnie skuteczne. Pół żartem, pół serio mówiono, że po prostu się nie przyjęły. Był to jednak śmiech przez łzy, gdyż statystyki jasno wskazywały, że gros przedsiębiorców ma problem z uzyskaniem zapłaty za swoje towary bądź usługi w uzgodnionym terminie. Powszechnym problemem było kredytowanie się przez dłużników kosztem wierzycieli, szczególnie mniejszych podmiotów, które nie miały często odwagi, by choćby zająknąć się o odsetki za opóźnienie zapłaty. Negatywne oddziaływanie takiej sytuacji na gospodarkę było ewidentne – gdy nie wiadomo, czy dostanie się zapłatę na czas, trudno jest przecież planować inwestycje i rozwój. Ustawodawca dostrzegł ten problem i zaradził.

Pierwsza runda

Pomysł był zasadniczo dobry. Wprowadzono surowsze reguły dotyczące maksymalnych terminów zapłaty w transakcjach handlowych, dodano ułatwienia dla dochodzenia roszczeń, w tym zapłaty odsetek za opóźnienie, a przede wszystkim przyznano prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kompetencje do walki z zatorami płatniczymi. Ten ochoczo przystąpił do egzekwowania przepisów, czego efektem było ponad 100 wszczętych postępowań w sprawie nadmiernego opóźniania się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych. Pokaźna liczba spraw zakończyła się też decyzją stwierdzającą naruszenie. Okazało się jednak, że większość postępowań kończy się bez nałożenia kary, a to dlatego, że przepisy obligowały prezesa UOKiK do odstąpienia od jej wymierzenia, gdy przedsiębiorca opóźniał się z zapłatą, bo sam nie otrzymał na czas wynagrodzenia. Jednak nawet w przypadku wymierzenia kary nie była ona nadmiernie wysoka w porównaniu z wielomilionowymi karami nakładanymi przez ten sam organ za naruszenia prawa konkurencji lub konsumentów. Ta sytuacja dała asumpt do obecnej nowelizacji. Celem było zwiększenie efektywności walki z zatorami płatniczymi.

Nowe rozdanie

W znowelizowanych przepisach kara za nadmierne opóźnianie się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych będzie – tak jak dotąd – wyliczana przy użyciu dość skomplikowanego algorytmu. Jednak nowe ujęcie ma uelastycznić i uprościć te wyliczenia. Punktem odniesienia dla kary będą zsumowane wartości opóźnionych świadczeń pieniężnych, pogrupowanych według liczby dni opóźnienia, od dnia wymagalności do dnia spełnienia lub końca okresu objętego postępowaniem: do 30 dni, do 60 dni, do 120 dni, do 365 dni i powyżej. Tak ustalone sumy świadczeń będą następnie mnożone odpowiednio przez coraz większy procent – 1 proc., 2 proc., 4 proc., 12 proc. i 24 proc. Łatwo dostrzec, że im dłuższe opóźnienie, tym wyższa będzie kara. Ma to naturalnie odstraszać przed znacznymi opóźnieniami. Wyniki mnożenia będą następnie sumowane.
Tak wyliczona kara będzie maksymalną, jaką prezes UOKiK będzie mógł wymierzyć. Jej ostateczna wysokość będzie zależała jeszcze od dodatkowych czynników, w tym m.in. okoliczności naruszenia, ewentualnej współpracy z prezesem UOKiK w toku postępowania i podjęcia przez stronę z własnej inicjatywy działań zmierzających do zaprzestania naruszenia.
Co istotne, dotąd prezes UOKiK obligatoryjnie odstępował od wymierzenia kary, jeśli strona postępowania wykazała, że nadmiernie opóźniała się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych, gdyż sama była ofiarą zatorów płatniczych. Ustawa w nowym brzmieniu nie przewiduje w ogóle takiej możliwości. Odstąpienie od wymierzenia kary będzie możliwe jedynie w przypadku zaistnienia siły wyższej – w dotychczasowej praktyce przepis dający taką możliwość wykładany był jednak bardzo wąsko. W szczególności za taki przypadek nie była uznawana np. epidemia COVID-19. Na pocieszenie w nowelizacji dodano możliwość wnioskowania o rozłożenie wymierzonej kary na raty lub odroczenie jej zapłaty ze względu na ważny interes strony.

Ograniczenie zakazu cesji wierzytelności

Ustawa antyzatorowa ze swej istoty ingeruje w swobodę kontraktowania. Jej nowelizacja idzie jeszcze dalej, wprowadzając ograniczenie skuteczności zastrzegania w umowie zakazu lub ograniczeń dla cesji wierzytelności. W transakcji asymetrycznej (duży przedsiębiorca jako dłużnik, a mikro, mały lub średni przedsiębiorca jako wierzyciel) wyłączenie lub ograniczenie przelewu wierzytelności stanie się bezskuteczne w przypadku braku terminowej zapłaty. Ustawodawca chciał w ten sposób uniknąć sytuacji, w której dłużnik nie płaci w terminie, a jednocześnie wierzyciel nie ma możliwości zbycia wierzytelności. Z perspektywy praktyki jest istotne, że nowy przepis nie będzie stosowany do podmiotów publicznych występujących w roli dłużników.
To nie koniec. Przyczyną sporych kontrowersji są zmiany w zakresie obowiązku składania sprawozdań o stosowanych w poprzednim roku kalendarzowym terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Z jednej strony ograniczono zakres podmiotów, które muszą wykonywać ten uciążliwy obowiązek, i wydłużono o trzy miesiące (tj. do 30 kwietnia każdego roku) termin jego realizacji. Należy to ocenić na plus. Jednak z drugiej strony znowelizowane przepisy będą obligowały największych podatników CIT do raportowania m.in. wartości świadczeń pieniężnych niespełnionych w poprzednim roku kalendarzowym w terminie określonym w umowie. Sprawozdania będą przekazywane przez ministra ds. gospodarki prezesowi UOKiK. Niebezpiecznie zbliża się to więc do informowania organu o potencjalnym dopuszczeniu się deliktu administracyjnego. Wprawdzie przekazywane dane mają dotyczyć całego roku, a nie określonych trzech kolejnych miesięcy (co jest okresem badanym przez prezesa UOKiK w toku postępowania), ale ujawnienie w sprawozdaniu generalnie wątpliwej punktualności w spełnianiu świadczeń pieniężnych może skłonić organ do bliższego przyjrzenia się danemu przypadkowi. O niezłożeniu sprawozdania przez dany podmiot prezes UOKiK także będzie informowany.

Dłużnik czy wierzyciel

Z perspektywy biznesowej ważna jest jeszcze zmiana w zakresie składania przez dłużnika drugiej stronie transakcji handlowej oświadczeń o posiadaniu statusu dużego przedsiębiorcy. Dotąd oświadczenie to składał jedynie dłużnik. Chodziło przy tym o możliwość rozpoznania przez mniejszego kontrahenta, czy w relacji z danym podmiotem przysługują mu szczególne uprawnienia dotyczące maksymalnych umownych terminów zapłaty. Zdarzało się jednak, że wierzyciele przemilczali swój status dużego przedsiębiorcy, by skorzystać z preferencyjnych warunków. W relacji symetrycznej, czyli pomiędzy dwoma dużymi przedsiębiorcami, zasady dotyczące długości terminów zapłaty są bowiem mniej korzystne dla wierzyciela niż w relacji asymetrycznej. Taka nieuczciwa praktyka została w nowelizacji ukrócona. Postanowiono w niej, że oświadczenie o statusie dużego przedsiębiorcy będzie składać zarówno dłużnik, jak i wierzyciel w danej transakcji handlowej. ©℗
Dotychczasowy dorobek decyzyjny prezesa UOKiK
2021 r.
• Liczba decyzji prezesa UOKiK w 2021 r. – 18,
w tym w 6 decyzjach nałożono karę, a w 12 decyzjach odstąpiono od jej wymierzenia.
• Najwyższa kara w 2021 r. – ok. 427 tys. zł.
2022 r.
• Liczba decyzji prezesa UOKiK w 2022 r. – 14 (do połowy listopada),
w tym w 5 decyzjach nałożono karę, w 6 decyzjach odstąpiono od jej wymierzenia, a 3 nie zostały jeszcze opublikowane.
• Najwyższa kara w 2022 r. – ok. 3,1 mln zł.

przykład

Algorytm wyliczenia kary za zatory płatnicze
* WK = (** WŚ1 × 1 proc.) + (WŚ2 × 2 proc.) + (WŚ3 × 4 proc.) + (WŚ4 × 12 proc.) + (WŚ5 × 24 proc.)
* WK – maksymalna wysokość kary
** WŚ – zsumowana wartość opóźnionych świadczeń pieniężnych, w przedziałach liczby dni opóźnienia: WŚ1: do 30 dni, WŚ2: 31–60 dni, WŚ3: 61–120 dni, WŚ4: 121–365 dni, i WŚ5: powyżej 365 dni.