Przyznanie szczególnej ochrony seniorom i osobom niedowidzącym w praktyce może doprowadzić do wykluczenia ich z obrotu gospodarczego. Z kolei dzięki instytucji sprzeciwu zablokowanie windykacji stanie się dziecinnie proste, ale w konsekwencji może być bardziej kosztowne dla konsumenta.

Projekt regulacji rynku windykacyjnego określa nie tylko zasady funkcjonowania firm windykacyjnych oraz wymogi dla windykatorów, lecz także zasady dopuszczalnych i zakazanych czynności.
Ministerstwo Sprawiedliwości chce m.in. wprowadzenia ustawowego zakazu podejmowania czynności windykacyjnych wobec osób niepełnosprawnych intelektualnie w stopniu umiarkowanym albo znacznym, niewidomych albo słabo widzących w stopniu znacznym, nieposiadających pełnej zdolności do czynności prawnych oraz wobec osób powyżej 75. roku życia. Niedozwolone ma być także dochodzenie wierzytelności, które uległy przedawnieniu. Złamanie tego zakazu będzie zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

Szeroka ochrona zadłużonych

Jak czytamy w uzasadnieniu, regulacja ta ma na celu objęcie zadłużonych (obowiązanych do zaspokojenia należności pieniężnych) jak najszerszą ochroną. Dlatego projekt wskazuje enumeratywnie kategorie tych osób, które w opinii resortu sprawiedliwości są najbardziej bezbronne w bezpośrednim kontakcie z przedsiębiorcami działającymi na rynku windykacyjnym.
„Wyraźny zakaz prowadzenia w ww. zakresie legalnych działań windykacyjnych wobec określonych kategorii osób oraz wobec należności, które uległy przedawnieniu, powinien znacząco i w krótkim czasie uporządkować tę sferę działalności gospodarczej, wywierającej obecnie tak duży i często negatywny wpływ na najbardziej wrażliwą społecznie część społeczeństwa” - uważa MS.

Wykluczenie z obrotu gospodarczego

Zdaniem ekspertów regulacje podyktowane troską o te osoby mogą się w dłuższym czasie okazać niedźwiedzią przysługą. W ocenie Fundacji Lendtech, zajmującej się funkcjonowaniem szeroko rozumianych fintechów, przyznanie szczególnej ochrony seniorom i osobom niedowidzącym będzie de facto oznaczać wykluczenie ich z obrotu gospodarczego.
- Mając na uwadze projektowane przepisy, a przede wszystkim proponowane sankcje karne, żaden przedsiębiorca nie zdecyduje się na zawarcie umowy przykładowo z osobą, która ukończyła 75 lat. Nie będzie też chciał sprzedać jej żadnego towaru lub usługi, ponieważ dochodzenie spełnienia świadczenia przez taką osobę wiązałoby się z odpowiedzialnością karną - zwraca uwagę Paweł Grabowski, członek rady Fundacji Lendtech.
Fundacja Lendtech przypomina, że w polskim systemie prawa funkcjonują już rozwiązania, które mają na celu ochronę osób wskazanych w projektowanym art. 5 ust. 2 pkt 1 lit. a-c. - Na przykład stosowanie specjalnego rygoru prawnego wyłącznie z powodu osiągnięcia pewnego wieku ma charakter dyskryminacji ze względu na wiek i jest złamaniem konstytucyjnej zasady równości wobec prawa - wskazuje.
Fundacja Lendtech w stanowisku przesłanym do MS postuluje wypracowanie rozwiązań, które zapewnią należytą ochronę osobom, które faktycznie tej ochrony potrzebują, bez ich dyskryminacji i wykluczania z obrotu gospodarczego.

Problematyczny sprzeciw

Jeszcze więcej kontrowersji budzi instytucja sprzeciwu (będzie można zgłosić go nawet ustnie), która jest równoznaczna z żądaniem natychmiastowego zaprzestania czynności windykacyjnych.
- Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że znaczna część osób zobowiązanych będzie wnosiła sprzeciw bez analizy jego skutków, pod wpływem emocji lub mylnego przekonania o uniknięciu konsekwencji braku płatności. Pozbawi to przedsiębiorcę windykacyjnego możliwości przedstawienia korzystnych dla osoby zobowiązanej rozwiązań, takich jak ugoda: prolongata lub częściowe umorzenia zadłużenia - wskazuje Marcin Czugan, prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych (ZPF).
Zwraca uwagę, że po złożeniu sprzeciwu przedsiębiorca windykacyjny będzie musiał skierować sprawę na drogę postępowania sądowego, a następnie egzekucyjnego. Przełoży się to na wysokość zobowiązania, będzie ono wyższe nie tylko o koszty postępowań i koszty zastępstw przez profesjonalnych pełnomocników, lecz także o odsetki naliczane do czasu złożenia pozwu do sądu i odsetki za okres postępowania sądowego.
Ale to nie wszystko. Jak przekonuje ZPF, w przypadku złożenia sprzeciwu nie będzie możliwości podjęcia przez żadną ze stron prób polubownego spełnienia świadczenia - przed wniesieniem pozwu, po jego wniesieniu, po otrzymaniu tytułu wykonawczego i już po wszczęciu postępowania egzekucyjnego.

Resort obala zarzuty

Ministerstwo Sprawiedliwości nie podziela tych wątpliwości. - Zadaniem projektowanych rozwiązań jest ochrona osób zobowiązanych przed prowadzonymi - niejednokrotnie z naruszeniem prawa - działaniami przedsiębiorstw windykacyjnych i windykatorów działających obecnie bez podstawy prawnej, a głęboko ingerujących swoimi działaniami w prawa obywatelskie (mir domowy, własność, wolność od przymusu innego niż konstytucyjnie dopuszczony państwowy przymus egzekucyjny) - odpowiada MS.
Resort wskazuje, że żadne z projektowanych rozwiązań nie wyklucza dobrowolnego spełnienia świadczenia przez osobę zobowiązaną na jakimkolwiek etapie - ani przed wszczęciem postępowania sądowego, ani w jego trakcie. - Dobrowolne spełnienie świadczenia w toku postępowania egzekucyjnego jest zawsze możliwe i skutkuje mniejszymi kosztami postępowania dla osoby zobowiązanej - podkreśla MS.
Ministerstwo Sprawiedliwości popiera stanowcze i jednoznaczne stanowisko rzecznika praw obywatelskich w tym przedmiocie. RPO wskazał, że dotychczasowy brak kompleksowej regulacji prawnej dotyczącej działalności windykacyjnej w praktyce pozbawia osoby zobowiązane w toku pozaegzekucyjnej windykacji możliwości obrony swoich praw, o czym świadczą liczne skargi wpływające corocznie do biura RPO.
ikona lupy />
Wartość rynku windykacyjnego / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach