Skuteczne oddłużenie, uwolnienie od długów, wyjście ze spirali zadłużenia, wynegocjowanie planu spłaty wierzycieli lub anulowanie długu – takimi sloganami przyciągani są zadłużeni konsumenci, którym proponuje się ogłoszenie upadłości konsumenckiej jako antidotum na wszystkie problemy finansowe. Czy wydanie przez sąd postanowienia o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej jest jednoznaczne z oddłużeniem i umorzeniem wszystkich zobowiązań?

Niewypłacalnym konsumentom kancelarie oddłużeniowe proponują rozwiązanie w postaci upadłości konsumenckiej jako niezwykłe narzędzie, które pomoże niezwłocznie pozbyć się długów. Nierzadko zdarza się tak, że dopiero po ogłoszeniu upadłości konsumenci dowiadują się od syndyka jak naprawdę będzie przebiegała ta procedura. Nie zawsze upadłość konsumencka jawi się w samych superlatywach. Nie jest to na pewno rozwiązanie dla każdego – dla jednych może być na nią za wcześnie, dla innych może się okazać niewłaściwą próbą rozwiązania problemów finansowych. W niniejszym artykule poddano pod rozwagę najczęściej pojawiające się mity dotyczące upadłości konsumenckiej.

MIT 1 - Wniosek o ogłoszenia upadłości zostanie rozpoznany niezwłocznie

Jest to jeden z najbardziej popularnych mitów dotyczących upadłości konsumenckiej. Zadłużony konsument, który ma dosyć kontaktu z windykatorami jest zazwyczaj dość bardzo zainteresowany szybką procedurą, która umożliwi mu sprawne oddłużenie, dlatego też powyższy mit przemawia do niego z nieukrywaną siłą. Jednakże jak pokazuje praktyka, czas rozpoznania wniosku o ogłoszenie upadłości (bez względu na właściwość sądu) wynosi zazwyczaj co najmniej kilka miesięcy – czasami jest to nawet 7 miesięcy. Przez ten okres konsument musi uzbroić się w cierpliwość i po prostu przeczekać. W przypadku osób, wobec których prowadzone są postępowania egzekucyjne zazwyczaj jest to czas, w którym zadłużonemu pozostaje jedynie wynagrodzenie niepodlegające zajęciu, stąd też jak najszybciej chciałby uwolnić się od egzekucji oraz wszelkiego rodzaju czynności windykacyjnych. Warto zatem mieć świadomość, że na ogłoszenie upadłości trzeba poczekać czasami zdecydowanie dłużej niż kilka dni czy tygodni.

MIT 2 - Ogłoszenie upadłości konsumenckiej jest jednoznaczne z oddłużeniem

Jest to chyba najbardziej doniosły w swoich skutkach mit. Nowelizacja przepisów, która weszła w życie 24 marca 2020 roku, rzeczywiście nie przewiduje przesłanek negatywnych umożliwiających oddalenie wniosku o ogłoszenie upadłości (oczywiście z wyjątkiem posiadania statusu niewypłacalnego konsumenta). Ogłoszenie upadłości nie jest jednak jednoznaczne z oddłużeniem poprzez umorzenie zobowiązań. W określonych bowiem sytuacjach sąd wydaje postanowienie o odmowie ustalenia planu spłaty wierzycieli albo umorzenia zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli lub warunkowego umorzenia zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli, jeżeli upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień w sposób celowy, w szczególności przez trwonienie części składowych majątku oraz celowe nieregulowanie wymagalnych zobowiązań, lub w okresie dziesięciu lat przed dniem zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w stosunku do upadłego prowadzono postępowanie upadłościowe, w którym umorzono całość lub część jego zobowiązań. Jednakże są wyjątki od powyższej sytuacji, za którymi mogą przemawiać względy słuszności lub względy humanitarne. Ponadto, dopiero wykonanie planu spłaty umożliwia osiągnięcie oddłużenia.

MIT 3 – Wszystkie długi zostaną umorzone

Absolutnie nie. Zgodnie z przepisami prawa upadłościowego nie podlega umorzeniu szereg wierzytelności (czego zadłużony konsument powinien być świadomy w momencie składania wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej):

- zobowiązania o charakterze alimentacyjnym,

- zobowiązania wynikające z rent z tytułu odszkodowania za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa lub śmierci,

- zobowiązania do zapłaty orzeczonych przez sąd kar grzywny,

- zobowiązania do wykonania obowiązku naprawienia szkody oraz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę,

- zobowiązania do zapłaty nawiązki lub świadczenia pieniężnego orzeczonych przez sąd jako środek karny lub środek związany z poddaniem sprawcy próbie,

- zobowiązania do naprawienia szkody wynikającej z przestępstwa lub wykroczenia stwierdzonego prawomocnym orzeczeniem,

- zobowiązania, których upadły umyślnie nie ujawnił, jeżeli wierzyciel nie brał udziału w postępowaniu.

Ustawodawca w sposób szczegółowy sprecyzował zatem katalog zobowiązań niepodlegających umorzeniu. Co ważne, wszczęcie postępowania egzekucyjnego dotyczącego wierzytelności powstałej przed dniem ustalenia planu spłaty wierzycieli wynikającej z ww. zobowiązań jest dopuszczalne.

MIT 4 – Ustalenie planu spłaty wierzycieli jest jednoznaczne z uzyskaniem oddłużenia

Nie do końca. Po pierwsze trzeba wskazać, że długość planu spłaty zależy od szeregu okoliczności i jest tak naprawdę drugim, realnym krokiem (po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości i jego uwzględnieniu przez sąd) w kierunku oddłużenia. Co do zasady plan spłaty jest ustalany na okres nie dłuższy niż 36 miesięcy. Jednakże przypadku ustalenia, że upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, plan spłaty wierzycieli nie może być ustalony na okres krótszy niż 36 miesięcy ani dłuższy niż 84 miesiące. W przypadku gdy w drodze wykonania planu spłaty wierzycieli dłużnik spłaci co najmniej 70% zobowiązań objętych planem spłaty wierzycieli, które w postępowaniu upadłościowym prowadzonym zgodnie z przepisami części pierwszej zostałyby uznane na liście wierzytelności, plan spłaty wierzycieli nie może zostać ustalony na okres dłuższy niż rok. Z kolei w przypadku gdy w drodze wykonania planu spłaty wierzycieli dłużnik spłaci co najmniej 50% zobowiązań objętych planem spłaty wierzycieli, które w postępowaniu upadłościowym prowadzonym zgodnie z przepisami części pierwszej zostałyby uznane na liście wierzytelności, plan spłaty wierzycieli nie może zostać ustalony na okres dłuższy niż 2 lata.

MIT 5 – Wystarczy odczekać najwyżej rok od wyzbycia się majątku przez dłużnika, żeby go ocalić

W świetle Prawa upadłościowego szereg czynności dokonanych przez dłużnika będzie uznany za bezskuteczne w stosunku do masy upadłości – w tej grupie są między innymi czynności prawne dokonane przez upadłego w ciągu roku przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, którymi rozporządził on swoim majątkiem, jeżeli dokonane zostały nieodpłatnie albo odpłatnie, ale wartość świadczenia upadłego przewyższa w rażącym stopniu wartość świadczenia otrzymanego przez upadłego lub zastrzeżonego dla upadłego lub dla osoby trzeciej (dotyczy to także ugody sądowej, uznania powództwa i zrzeczenia się roszczenia); zabezpieczenie i zapłata długu niewymagalnego dokonane przez upadłego w ciągu sześciu miesięcy przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości (jednak ten, kto otrzymał zapłatę lub zabezpieczenie, może w drodze powództwa lub zarzutu żądać uznania tych czynności za skuteczne, jeżeli w czasie ich dokonania nie wiedział o istnieniu podstawy do ogłoszenia upadłości); odpłatne czynności prawne dokonane przez upadłego w terminie sześciu miesięcy przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości z małżonkiem, krewnym lub powinowatym w linii prostej, krewnym lub powinowatym w linii bocznej do drugiego stopnia włącznie, z osobą pozostającą z upadłym w faktycznym związku, prowadzącą z nim wspólnie gospodarstwo domowe albo z przysposobionym lub przysposabiającym, chyba że druga strona czynności wykaże, że nie doszło do pokrzywdzenia wierzycieli. Z uwagi na fakt, że w wyżej wymienionych przepisach występuje zazwyczaj sześciomiesięczny lub roczny termin, dłużnicy odczekują od dokonania czynności do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości (pouczeni przez „oddłużeniowych doradców”).

Upadli zapominają jednak, że ich czynności mogą być także bezskuteczne z mocy konstytutywnego orzeczenia (wyroku) sądu zapadłego po przeprowadzeniu procesu cywilnego – w tym przypadku Prawo upadłościowe odsyła do przepisów Kodeksu cywilnego i instytucji tzw. skarga pauliańskiej, a tutaj termin wynosi już co nie rok a pięć lat. W przypadku uznania powyższych czynności za bezskuteczne, składniki majątku, które wskutek czynności upadłego ubyły z majątku upadłego lub do niego nie weszły, podlegają przekazaniu do masy upadłości.

MIT 6 - W większości przypadków sąd nie ustala planu spłaty i umarza wszystkie zobowiązania dłużnika

Opisana powyżej sytuacja to wyjątek od reguły, a nie reguła. Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 25 maja 2021 r., wydanym w sprawie I CSKP 100/21, „odstąpienie od ustalenia planu spłaty, a zatem rezygnacja z istotnego stadium postępowania upadłościowego, powinno mieć charakter wyjątkowy, uzasadniony w sposób obiektywny stanem zdrowia upadłego, jego niedołężnością i brakiem zdolności do pracy - w sytuacji, gdy dostępne źródła utrzymania pozwalają wyłącznie na pokrycie bieżących potrzeb upadłego i osób pozostających na jego utrzymaniu, a nie ma podstaw do uznania, aby stan ten mógł ulec zmianie w najdłuższym możliwym okresie wykonywania planu spłaty”. Jedynie zatem spełnienie obiektywnych przesłanek z uwagi na jej wyjątkową sytuację osobistą upadłego dłużnika umożliwi odstąpienie od ustalenia planu spłaty. Są to jednak sytuacje wyjątkowe, np. osoba niepełnosprawna, emerytka, niezdolna do pracy, której świadczenie emerytalne wystarcza jedynie na pokrycie części bieżących potrzeb, bez perspektyw na zmianę tego stanu w najdłuższym możliwym okresie wykonywania planu spłaty.

Agata Duda-Bieniek, doradca restrukturyzacyjny w RESIST Restrukturyzacje, radca prawny w RESIST Rezanko Sitek / Media

MIT 7 – Postępowanie upadłościowe trwa maksymalnie sześć miesięcy

Jest to ustawowy termin zalecany jako czas właściwy do przeprowadzenia postępowania. Czas trwania postępowania upadłościowego jest jednak uzależniony od sytuacji osobistej każdego dłużnika. Zasadniczy wpływ na długość postępowania upadłościowego ma wielkość majątku dłużnika, gdyż likwidacja poszczególnych składników jest czasochłonna. W przypadku dłużników, którzy nie posiadają majątku cała procedura może trwać kilka miesięcy – choć statystyki pokazują, że raczej w mniejszości udaje się zakończyć postępowanie upadłościowe w sześć miesięcy. Z kolei w przypadku upadłych posiadających np. nieruchomość okres ten może się wydłużyć nawet do kilku lat.

MIT 8 – Bycie bezrobotnym lub osiąganie dochodów nie wyższych niż minimalne wynagrodzenie umożliwi uzyskanie lepszych warunków spłaty wierzycieli

Powyższy mit całkowicie pomija kwestię, że ustalając plan spłaty wierzycieli, sąd weryfikuje możliwości zarobkowe dłużnika. Nie bada zatem ile dana osoba zarabia, ale sprawdza ile dłużnik mógłby zarabiać. Sąd upadłościowy ustala zatem jakie jest wykształcenie upadłego, jego doświadczenie zawodowe, wszelkie dodatkowe uprawnienia, dochody, jakie uzyskiwał w ostatnich latach, stan zdrowia oraz wszelkie inne czynniki, jakie mogą wpływać na możliwości zarobkowe. Oceniając możliwości zarobkowe, sądy uwzględniają te zarobki i dochody, które upadły może i powinien uzyskiwać przy dołożeniu należytej staranności i przestrzeganiu zasad prawidłowej gospodarki oraz stosownie do swoich sił umysłowych i fizycznych. Fakt, że na dzień ustalania planu spłaty dłużnik pozostaje bezrobotny zasadniczo nie ma wpływu na jego realne możliwości zarobkowe.

MIT 9 – Upadłość konsumencka zapewnia czystą kartę umożliwiającą bezproblemowe zaciąganie nowych zobowiązań

Także ten mit jest oczywiście nieprawdziwy. Nawet po spłacie zobowiązań w wyniku wykonania planu spłaty wierzycieli już oddłużeni konsumenci mają trudności np. w uzyskaniu kredytów. Banki zdolność kredytową weryfikują wówczas jedynie poprzez pryzmat ogłoszonej wcześniej upadłości konsumenckiej, przez co nawet uzyskanie zwykłego kredytu na „pralkę” może być nieosiągalne. Ponadto wpisy we wszelkiego rodzaju rejestrach typu BIK czy KRD oddłużonych konsumentów zrównują z osobami, które nie płacą zobowiązań i nie podejmują żadnych działań, żeby zmienić ten stan faktyczny.

Podsumowanie

Powyższe mity to oczywiście tylko część nieprawdziwych informacji jakimi kancelarie oddłużeniowe zachęcają zadłużonych konsumentów. Jak widać powyżej, reklamowe slogany dość często pomijają istotne informacje, niekiedy będąc na granicy dezinformacji, a co się niestety zdarza już nagminnie – przedstawiają upadłość konsumencką w sposób sprzeczny z brzmieniem przepisów. Podjęcie decyzji
o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej wymaga szczegółowej analizy wielu okoliczności – warto przed zdecydowaniem się na to rozwiązanie skonsultować się ze specjalistą, który przede wszystkim w sposób szczery i prawdziwy przedstawi plusy i minusy takiego postępowania.

Podstawa prawna: ustawa z dnia 28 lutego 2003 roku – Prawo upadłościowe, T.j. Dz. U. 2020 r., poz. 1228 ze zm.

Agata Duda-Bieniek, doradca restrukturyzacyjny w RESIST Restrukturyzacje, radca prawny w RESIST Rezanko Sitek