Ograniczenie zakazu konkurencji i udostępnienie franczyzobiorcy dokumentu o szczegółach umowy jeszcze przed jej podpisaniem – to kluczowe założenia projektu, do którego dotarł DGP.

Dziś na spotkaniu z przedsiębiorcami resort sprawiedliwości odsłoni karty w kwestii uregulowania franczyzy. A konkretniej przedstawi szczegóły planowanej ustawy w tym zakresie. - Tym samym rozpoczynamy prekonsultacje projektu - mówi nam szef gabinetu politycznego w MS Marcin Sławecki, który odpowiada za prace nad nowymi przepisami.
Zgodnie z założeniami projektu franczyzodawca miałby zostać zobowiązany do udostępniania franczyzobiorcy na 14 dni przed podpisaniem umowy dokumentu informacyjnego zawierającego jej najważniejsze warunki.
Ustawa miałaby również zlikwidować proceder nadmiernego ograniczania prawa franczyzobiorcy do podejmowania innego zatrudnienia lub prowadzenia działalności gospodarczej. Zakaz konkurencji objąłby wyłącznie zobowiązanie franczyzobiorcy do nietworzenia konkurencyjnego systemu franczyzowego przez okres nie dłuższy niż rok od dnia rozwiązania umowy.

Konkretne elementy

Jeżeli chodzi o dokument informacyjny towarzyszący umowie, to musiałby on spełnić szereg warunków. Między innymi zawierać dane o sposobie ustalania wynagrodzenia franczyzodawcy, szacowanej wysokości jego przychodów i sposobie ich wyliczenia, a także dokładne informacje o zasadach nakładania kar umownych. Dokument ten - w intencji projektodawcy - zapewniłby większą ochronę prawną franczyzobiorcy w razie sporów z franczyzodawcą.
Zgodnie z zapisami projektu dokument informacyjny miałby zawierać co najmniej:
dane identyfikujące franczyzodawcę;
■ opis działalności gospodarczej franczyzodawcy, w szczególności liczbę zawartych umów franczyzy, w tym umów czynnych;
■ opis działalności, która ma być wykonywana przez franczyzobiorcę;
■ sposób ustalania wynagrodzenia franczyzodawcy;
■ opis świadczeń franczyzodawcy, w szczególności wymienienie udostępnianych do korzystania rzeczy, praw oraz poufnej koncepcji lub techniki działalności gospodarczej;
■ informację o szacunkowej wartości wydatków lub nakładów niezbędnych do poniesienia przez franczyzobiorcę w celu wykonywania działalności;
■ informację o szacowanej wysokości przychodów franczyzobiorcy oraz o sposobie jej wyliczenia;
■ informację o zobowiązaniu franczyzobiorcy do zawierania umów z podmiotami trzecimi, o ile przewiduje się zawieranie takich umów;
■ informację o zakresie i środkach nadzoru franczyzodawcy nad sposobem wykonywania umowy franczyzy przez franczyzobiorcę, w szczególności o zakresie dostępu do tajemnic przedsiębiorstwa franczyzobiorcy oraz o prawie franczyzodawcy do wydawania wytycznych i poleceń, o ile przewiduje się nadzór franczyzodawcy nad sposobem wykonywania umowy franczyzy przez franczyzobiorcę;
■ wzorzec umowy, która ma zostać zawarta z franczyzobiorcą;
■ informację o zasadach przejścia praw i obowiązków wynikających z umowy oraz przystępowania nowej osoby do umowy po stronie franczyzobiorcy, o ile przewiduje się taką możliwość;
■ informację o zdarzeniach stanowiących podstawę nałożenia kar umownych oraz o sposobie ustalania ich wysokości, o ile przewiduje się nakładanie kar umownych;
■ okres obowiązywania umowy i warunki jej przedłużenia;
■ informację o zakazie konkurencji, w tym o terminach obowiązywania tego zakazu, o ile przewiduje się zakaz konkurencji.

Dokument ponad umową

Projekt zakłada, że postanowienia umowy kształtujące prawa i obowiązki franczyzobiorcy w sposób mniej korzystny niż w dokumencie informacyjnym nie wiązałyby go. W ich miejsce miałyby wówczas wchodzić właściwe postanowienia z dokumentu informacyjnego.
Co więcej, zgodnie z projektem franczyzobiorca miałby prawo wypowiedzieć umowę franczyzy ze skutkiem natychmiastowym, jeżeli franczyzodawca zawarł w dokumencie informacyjnym informacje nierzetelne, niepełne albo nieprawdziwe dotyczące spraw mających istotne znaczenie. A uzasadnione byłoby przypuszczenie, że gdyby franczyzobiorca był należycie o nich poinformowany, to umowy by nie zawarł, oraz nie upłynął okres 30 dni od powzięcia o tym wiedzy przez franczyzobiorcę.
Oprócz tego franczyzodawca miałby być zobowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej franczyzobiorcy przez zamieszczenie w dokumencie informacyjnym informacji nierzetelnych, niepełnych albo nieprawdziwych, chyba że nie ponosiłby za to winy.

Nadmierność czy potrzeba

Obowiązek zaprezentowania franczyzobiorcom prospektu informacyjnego jest zgodny z postulatami prof. dr. hab. Rafała Adamusa z Uniwersytetu Opolskiego, autora dwóch raportów o franczyzie dla Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości. Wczoraj w wywiadzie na łamach DGP mówił on, że franczyzobiorcy powinni być odpowiednio poinformowani, z czym wiąże się prowadzenie działalności franczyzowej. Czyli przykładowo wiedzieć, na jakich zasadach funkcjonuje sieć, jakie są koszty prowadzenia działalności, jakie mogą się pojawić ryzyka. - Przede wszystkim uregulowany powinien zostać prospekt informacyjny organizatora sieci o franczyzie - wskazywał.
Zaznaczał jednak, że regulacja w jak najmniejszym stopniu powinna ingerować w swobodę działalności gospodarczej. - Czym innym jest jednak wolność działalności gospodarczej, a czym innym praktyka nieproporcjonalnej eksploatacji kontrahenta - podkreślał prof. Adamus.
Nie wszyscy uważają jednak, że uregulowanie kwestii franczyzy jest w ogóle konieczne. Krzysztof Witek, adwokat z kancelarii Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy sp.j., uważa, że zaproponowane przez MS przepisy stanowią nadmierną ingerencję w relacje biznesowe pomiędzy przedsiębiorcami, które przecież z założenia powinny cechować się dużą dozą swobody. - Państwo chroniące uczestników rynku przed podpisaniem niekorzystnych umów to piękne założenie, ale relacji biznesowych nie powinno się nadmiernie regulować analogicznie do spraw konsumenckich - ocenia mec. Witek.
Adwokat twierdzi, że nakładanie na organizatora konieczności przygotowywania de facto wiążącego dokumentu informacyjnego zawierającego elementy określone w przepisach jest nieuzasadnione. Podobnie jak możliwość wprowadzania zakazu konkurencji wyłącznie do sytuacji określonych w ustawie. - Jeżeli już koniecznie musimy regulować kwestie franczyzy, to w sposób miękki. Czyli wskazując pewne standardy, ale nie twarde wymogi w zakresie kształtowania umów. Nie widzę powodu do sztywnego przeregulowania tego segmentu rynku - konkluduje Krzysztof Witek. ©℗
Franczyza w Polsce / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe