Od prawie siedmiu lat Polska nie realizuje swoich traktatowych zobowiązań dotyczących postępowania z nieczystościami ciekłymi. W wielu miejscowościach nadal nie ma sieci kanalizacyjnej i oczyszczalni ścieków. Nieczystości, zanim trafią do wód czy na pola, nie są właściwie oczyszczane, co zagraża środowisku. Nie ma też regularnej kontroli nad indywidualnymi szambami. Za te wieloletnie zaniedbania Polsce grożą unijne sankcje - dziś jest to już 6 mld euro.
Rząd próbuje ratować sytuację, wprowadzając plan inwestycyjny i dostosowując wreszcie polskie prawo do unijnej dyrektywy. Zmiany wprowadzono nowelizacją prawa wodnego i dwóch innych ustaw: o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Co do zasady weszły one w życie 9 sierpnia 2022 r. Dotyczą zarówno samorządów, przedsiębiorstw, jak i właścicieli nieruchomości. Przed każdym z tych podmiotów postawiono nowe obowiązki, pod groźbą kar.
W przypadku gmin konieczne będą zmiany w regulaminach utrzymania czystości i porządku oraz uchwałach w sprawie górnych stawek opłat za pozbywanie się nieczystości ciekłych. Będą miały na to czas maksymalnie do 9 lutego 2023 r. Gminy, na których terenie zaludnienie albo działalność gospodarcza są odpowiednio skoncentrowane, będą musiały pilnować, czy ścieki komunalne są zbierane i przekazywane do oczyszczalni albo do końcowego punktu zrzutu tych ścieków zgodnie z wytycznymi UE. JST w ciągu roku od wejścia nowelizacji w życie będą również musiały zmienić uchwały określające wymagania wobec przedsiębiorców ubiegających się o uzyskanie zezwolenia na działalność związaną z opróżnianiem szamb czy osadników w przydomowych oczyszczalniach ścieków.
Zmiany w prawie wodnym mają zobligować gminy, by ustanowione na ich terenie aglomeracje były zgodne z warunkami tzw. dyrektywy ściekowej. Jeśli nie dopełnią swoich obowiązków, grożą im kary
W lutym 2022 r. Komisja Europejska poinformowała, iż wystąpiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z wnioskiem o ukaranie Polski za brak realizacji Dyrektywy Rady 91/271/EWG z 21 maja 1991 r. dotyczącej oczyszczania ścieków komunalnych (dalej: dyrektywa ściekowa). Nie był to krok zaskakujący, bowiem Polska pozostaje w zwłoce w realizacji swoich traktatowych zobowiązań od końca 2015 r., zaś w maju 2020 r. Komisja Europejska skierowała do Polski uzasadnioną opinię na podstawie art. 258 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, z której wynikało, iż zdaniem Komisji w tamtym czasie:
Kary grożące Polsce za brak wdrożenia dyrektywy ściekowej to aktualnie ok. 6 mld euro. Nie może zatem dziwić aktualne przyspieszenie prac zarówno dotyczących planowania niezbędnych inwestycji, ramka 1 jak i prac legislacyjnych, służących jej jak najszybszemu wdrożeniu. Prawodawca zdecydował się na dokonanie zmian w trzech kluczowych z punktu widzenia gospodarki ściekowej aktach prawnych. Chodzi o: