Rząd próbuje ratować sytuację, wprowadzając plan inwestycyjny i dostosowując wreszcie polskie prawo do unijnej dyrektywy. Zmiany wprowadzono nowelizacją prawa wodnego i dwóch innych ustaw: o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Co do zasady weszły one w życie 9 sierpnia 2022 r. Dotyczą zarówno samorządów, przedsiębiorstw, jak i właścicieli nieruchomości. Przed każdym z tych podmiotów postawiono nowe obowiązki, pod groźbą kar.
W przypadku gmin konieczne będą zmiany w regulaminach utrzymania czystości i porządku oraz uchwałach w sprawie górnych stawek opłat za pozbywanie się nieczystości ciekłych. Będą miały na to czas maksymalnie do 9 lutego 2023 r. Gminy, na których terenie zaludnienie albo działalność gospodarcza są odpowiednio skoncentrowane, będą musiały pilnować, czy ścieki komunalne są zbierane i przekazywane do oczyszczalni albo do końcowego punktu zrzutu tych ścieków zgodnie z wytycznymi UE. JST w ciągu roku od wejścia nowelizacji w życie będą również musiały zmienić uchwały określające wymagania wobec przedsiębiorców ubiegających się o uzyskanie zezwolenia na działalność związaną z opróżnianiem szamb czy osadników w przydomowych oczyszczalniach ścieków.
Dla firm nowelizacja oznacza nowy zakres sprawozdań z prowadzonej działalności i inny sposób naliczania kar za niedopełnienie tego wymogu. Jeśli chodzi o właścicieli nieruchomości, to będą oni zobowiązani do zawarcia umów na opróżnienie osadnika z osadów. Zaniechanie będzie oznaczać przejęcie zadania przez gminę i konieczność uiszczania na jej rzecz opłat za wywóz nieczystości ciekłych. Nowelizacja wprowadza też kontrowersyjną zmianę związaną z opiniowaniem planów inwestycyjnych przedsiębiorstw wodociągowo -kanalizacyjnych przez Wody Polskie, co może pogłębić konflikt między tą branżą a regulatorem w kontekście cen za wodę i odbiór ścieków. ©℗
Bożena Ławnicka

Nowelizacja wymuszona przez Unię Europejską

Zmiany w prawie wodnym mają zobligować gminy, by ustanowione na ich terenie aglomeracje były zgodne z warunkami tzw. dyrektywy ściekowej. Jeśli nie dopełnią swoich obowiązków, grożą im kary
W lutym 2022 r. Komisja Europejska poinformowała, iż wystąpiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z wnioskiem o ukaranie Polski za brak realizacji Dyrektywy Rady 91/271/EWG z 21 maja 1991 r. dotyczącej oczyszczania ścieków komunalnych (dalej: dyrektywa ściekowa). Nie był to krok zaskakujący, bowiem Polska pozostaje w zwłoce w realizacji swoich traktatowych zobowiązań od końca 2015 r., zaś w maju 2020 r. Komisja Europejska skierowała do Polski uzasadnioną opinię na podstawie art. 258 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, z której wynikało, iż zdaniem Komisji w tamtym czasie:
Kary grożące Polsce za brak wdrożenia dyrektywy ściekowej to aktualnie ok. 6 mld euro. Nie może zatem dziwić aktualne przyspieszenie prac zarówno dotyczących planowania niezbędnych inwestycji, ramka 1 jak i prac legislacyjnych, służących jej jak najszybszemu wdrożeniu. Prawodawca zdecydował się na dokonanie zmian w trzech kluczowych z punktu widzenia gospodarki ściekowej aktach prawnych. Chodzi o:

Ramka 1

Zamierzenia inwestycyjne