Skoro regulacje o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich nakazują wybór beneficjentów pomocy zgodnie z przepisami o zamówieniach publicznych, to nie można z nich wybierać tylko tych fragmentów, które odpowiadają zamawiającemu – uznał Sąd Okręgowy w Warszawie. I oddalił skargę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na wcześniejszy wyrok Krajowej Izby Odwoławczej, która doszła do tych samych wniosków.

Środki pomocowe dla wsi są rozdzielane na podstawie ustawy o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich z udziałem środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich w ramach „Programu rozwoju obszarów wiejskich na lata 2014–2020” (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 2137 ze zm., dalej: ustawa PROW). Przepisy te stawiają wiele warunków beneficjentom. Jednocześnie art. 34 tej ustawy przewiduje, że pomoc jest przyznawana beneficjentowi wyłonionemu zgodnie z prawem zamówień publicznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1129 i 1598 ze zm.; dalej: p.z.p.) z wyłączeniem części przepisów dotyczących zawierania umów. Przed przyznaniem wsparcia na jakieś działanie trzeba więc przeprowadzić przetarg (lub skorzystać z innego trybu udzielenia zamówienia).
ARiMR, która przyznaje pomoc, ogłosiła przetarg, chcąc wybrać firmy do przeprowadzenia szkoleń na temat krótkich łańcuchów dostaw żywności i nowoczesnych technologii uprawy ziemniaka. Specyfikacja wzbudziła zastrzeżenia jednej z firm. Uważała ona, że wymagania wykraczają poza te przewidziane w p.z.p. Krajowa Izba Odwoławcza podzieliła te zarzuty i nakazała zmianę specyfikacji. ARiMR zaskarżyła ten wyrok do sądu, jako główny zarzut podnosząc, że pewne regulacje z p.z.p. są wyłączone ze względu na specyfikę związaną z udzielaniem pomocy na podstawie ustawy PROW.
Sąd nie zgodził się z tą argumentacją. Jego zdaniem art. 34 ustawy PROW należy czytać literalnie, a mówi on wprost, że beneficjanci pomocy są wyłaniani zgodnie z ustawą p.z.p. Jeśli więc p.z.p. nie zezwala na stawianie pewnych warunków, to nie można ich stosować.
Spór dotyczył m.in. obowiązku posiadania numeru identyfikacyjnego nadanego w trybie przepisów o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności, zwanego dalej „numerem identyfikacyjnym”. Jest on wymagany przez PROW do zawarcia umowy. Jednak stawianie warunku jego posiadania nie jest możliwe na podstawie ustawy p.z.p., bo wykracza poza warunki wskazane w art. 114 tej ustawy. ARiMR przekonywała, że w takiej sytuacji należy przyznać prymat ustawie PROW, z czym nie zgodził się sąd.
Według składu orzekającego zamawiający powinien rozróżnić dwa niezależne etapy – wybór wykonawcy, który musi być dokonany zgodnie z ustawą p.z.p., od samego zawarcia umowy o udzielenie pomocy. Na tym końcowym etapie rzeczywiście już może stawiać wymóg, który nie jest uzasadniony przepisami p.z.p., ale wynika z PROW.
„Żądanie od wykonawców ubiegających się o udzielenie zamówienia oświadczeń i dokumentów, które nie są niezbędne do przeprowadzenia postępowania do etapu wyłonienia beneficjenta pomocy, nie znajduje uzasadnienia w ustawie p.z.p.” – można przeczytać w uzasadnieniu rozstrzygnięcia.
Z tych samych względów sąd uznał za niewłaściwy warunek dotyczący doświadczenia. ARiMR żądała, by firmy wykazały się co najmniej sześcioma „działaniami transferu wiedzy” (np. szkoleniami, warsztatami) dla co najmniej 750 rolników. Tymczasem, jak wynika z zasad tego działania pomocowego, mogą nim być objęci nie tylko rolnicy, lecz także ich małżonkowie, osoby zatrudnione w rolnictwie czy właściciele lasów.
„Zamawiający nie zachował odpowiedniej proporcji pomiędzy warunkiem udziału w postępowaniu – ograniczając dostęp do zamówienia wyłącznie dla wykonawców posiadających doświadczenie w doskonaleniu zawodowym rolników a opisem przedmiotu zamówienia, w ramach którego przewidział znacznie szerszy krąg odbiorców usług objętych zamówieniem i regulacjami pomocowymi” – zaznaczył sąd.

orzecznictwo

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 25 stycznia 2022 r., sygn. akt XXIII Zs 147/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia