Zmniejszenie limitów pozaodsetkowych kosztów kredytów konsumenckich, nadzór Komisji Nadzoru Finansowego nad branżą pożyczkową czy zakaz udzielania pożyczek ze środków pochodzących z emisji obligacji i crowdfundingu pożyczkowego – to tylko niektóre założenia projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie, który wczoraj przyjął rząd.

Według naszych informacji podczas posiedzenia Rady Ministrów zdecydowano o przygotowaniu kolejnej regulacji – dotyczącej lombardów. Ma ją opracować Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów we współpracy z Ministerstwem Finansów.
Inicjatorem ustawy antylichwiarskiej jest wiceminister sprawiedliwości, pełnomocnik rządu ds. praw człowieka Marcin Warchoł. Doprowadził on do przyjęcia projektu w tej sprawie przez rząd w czerwcu 2019 r., jednak – ze względu na koniec kadencji – Sejm nie zdążył uchwalić ustawy. O powrocie do tej inicjatywy informowaliśmy jako pierwsi pod koniec lipca.
Jak wielokrotnie pisaliśmy, bardzo krytycznie do propozycji tej odnosi się branża pożyczkowa. Jarosław Ryba, prezes Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych, wskazywał, że wyniki finansowe branży za 2020 r. pokazują stratę w wysokości 280 mln zł w 2020 r.
– Jakiekolwiek ograniczenie rentowności jest bezcelowe, bo sektor nie jest rentowny, wręcz walczy o kontynuowanie działalności – przekonywał.
Projekt przewiduje, że w przypadku kredytów konsumenckich udzielanych na 30 i więcej dni limit pozaodsetkowych kosztów wyniesie do 10 proc. plus 10 proc. za każdy rok trwania pożyczki. Dziś jest to – odpowiednio – 25 proc. i 30 proc. W przypadku tych udzielanych na okres poniżej 30 dni limit ma wynieść 5 proc.
Niezależnie od długości trwania pożyczki poziom kosztów pozaodsetkowych nie będzie mógł przekroczyć 45 proc. (dziś 100 proc.).
Maksymalny limit dodatkowych opłat ustalono na 20 proc. kwoty pożyczki w skali roku plus 25 proc. w całym okresie obowiązywania umowy. Na wczorajszej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił: - Nie pozwolimy na patologię, dlatego wzmacniamy ochronę pożyczkobiorców, którzy w przeszłości wpadali w pętlę zadłużenia czy tracili dorobek życia.
Jak dodawał, ”eldorado dla lichwiarzy w Polsce” było skutkiem przyjęcia w 2011 r. przez rząd Donalda Tuska korzystnych dla nich rozwiązań w ustawie o kredycie konsumenckim. – Ta ustawa to postęp cywilizacyjny. Trafi teraz do Sejmu i mam nadzieję, że Platforma Obywatelska wyrazi skruchę i poprze nowe rozwiązania – stwierdził.
W ramach wprowadzanego w projekcie nadzoru nad instytucjami pożyczkowymi KNF m.in. zyska możliwość wpisywania na listę ostrzeżeń firm pożyczkowych udzielających kredytów konsumenckich bez wpisu do rejestru. Instytucje pożyczkowe będą ponosić opłaty na pokrycie kosztów nadzoru KNF. Ich wysokość nie będzie przekraczać 0,5 proc. sumy ich przychodów z działalności kredytowej, nie mniej jednak niż 5 tys. euro.
Oprócz tego instytucjom pożyczkowym za naruszanie ustawy grozić mają kary ze strony KNF. Komisja będzie mogła m.in.: nałożyć na dany podmiot karę do 15 mln zł; na członka zarządu bezpośrednio odpowiedzialnego za stwierdzone nieprawidłowości – karę w wysokości do 150 tys. zł; czy wykreślić podmiot z rejestru instytucji pożyczkowych.
Poza tym instytucje pożyczkowe będą mogły prowadzić działalność wyłącznie w formie spółki akcyjnej, a ich minimalny kapitał zakładowy ma wynosić 1 mln zł (dziś 200 tys. zł). ©℗