Przez najbliższe trzy lata najwięksi i średni przedsiębiorcy będą mogli ponosić mniejsze niż dotychczas nakłady, by otrzymać wsparcie nowych inwestycji. Zniknie też wiele wątpliwości związanych z brzmieniem przepisów o państwowej pomocy.

Tak wynika z opublikowanego w ubiegłym tygodniu projektu nowelizacji rozporządzenia w sprawie pomocy publicznej udzielanej niektórym przedsiębiorcom na realizację nowych inwestycji. To już drugi dokument dotyczący tej tematyki opublikowany w ubiegłym tygodniu. Wcześniejszy dotyczył nowej unijnej mapy pomocy regionalnej na lata 2022–2027 (DGP nr 108/2021 „Nowa mapa pomocy regionalnej coraz bliżej”). Najnowszy projekt jest pomysłem stricte krajowym, który – jak tłumaczą jego autorzy z resortu rozwoju, pracy i technologii – ma na celu zwiększenie poziomu inwestycji, na który negatywnie wpłynęła pandemia koronawirusa (patrz infografika).
– Oba projekty są jednak ze sobą w dużym stopniu związane. Zliberalizowanie warunków pozyskiwania decyzji o wsparciu nowych inwestycji (a więc i zwolnienia z podatku dochodowego) należy bowiem powiązać z tym, że inwestycje w części regionów Polski zgodnie z nową mapą regionalną mogą stać się mniej opłacalne, w szczególności dla dużych firm – komentuje Mikołaj Wietrzny, ekspert ds. pomocy publicznej z WPW Wołczek, Proksa i Wspólnicy.

Ma być łatwiej i w dodatku prościej

Minimalne nakłady, które będzie musiał ponieść inwestor starający się o państwowe wsparcie, mają wynosić 10 mln zł. Inwestycja musi się znajdować w średnim mieście tracącym swoje funkcje społeczno-gospodarcze albo w gminach graniczących z takim miastem lub gminą, w której jest ono położone. Wsparcie nie będzie też uzależnione od przeciętnej stopy bezrobocia w powiecie, w którym znajduje się takie miasto. Oznacza to, że lista gmin, których pomoc może dotyczyć, zostanie rozszerzona.
Projekt zakłada też, że przez najbliższe trzy lata średnie firmy starające się o wsparcie będą uprawnione do ulgi, która pozwoli im ponosić zmniejszone o 90 proc. nakłady inwestycyjne (potem dopuszczalna obniżka wyniesie 80 proc.).
Zgodnie z projektowanymi regulacjami z obowiązującej już dzisiaj ulgi (tj. prawa do ponoszenia o 95 proc. mniej nakładów inwestycyjnych przy inwestycji w nowoczesne technologie) skorzystają wyłącznie duże i średnie firmy. Takie prawo nie będzie już w ogóle przysługiwać przy inwestycjach w działalność badawczo-rozwojową, badania naukowe i prace rozwojowe, ponieważ na te rodzaje działalności istnieje już specyficzna pomoc zgodna z sekcją 4 unijnego rozporządzenia nr 651/2014.
W projekcie odchodzi się też od utrzymywania w decyzjach o wsparciu dwóch kwot kosztów kwalifikowanych – minimalnych i maksymalnych (stanowiących 130 proc. kwoty minimalnej). Po zmianach wyznaczana będzie jedna kwota, co – jak tłumaczą projektodawcy – „pozwoli na jednoznaczne określenie kwoty pomocy publicznej wynikającej z realizacji projektu objętego decyzją o wsparciu i jej pełniejsze monitorowanie przez właściwe urzędy skarbowe”.

Zachęty do reinwestycji

Kolejne zmiany mają zachęcić firmy do reinwestycji, czyli inwestowania w rzeczowe aktywa trwałe lub wartości niematerialne i prawne, aby zwiększyć zdolności produkcyjne istniejącego zakładu, dokonać dywersyfikacji jego produkcji przez wprowadzenie produktów uprzednio w nim nieprodukowanych lub doprowadzić do zasadniczej zmiany dotyczącej realizowanego w nim procesu produkcyjnego. Przez najbliższe trzy lata duże i średnie firmy, które planują takie zmiany i chcą skorzystać z pomocy publicznej, będą mogły ponosić o połowę mniejsze nakłady inwestycyjne. Potem jednak taka preferencja straci moc.
Ostatnia projektowana zmiana dotyczy dużych przedsiębiorców działających w województwie mazowieckim. Obecnie nie mogą oni liczyć na wsparcie nowej inwestycji w regionie, jeśli już prowadzą działalność tej samej klasy na terenie województwa. Projekt ogranicza ten zakaz tak, aby nie obejmował nowych inwestycji polegających na uruchomieniu zupełnie nowego zakładu.
– Duża firma z Mazowsza będzie zatem mogła starać się o decyzję o wsparciu na uruchomienie kolejnego zakładu na Mazowszu, nawet jeśli charakter działalności w nowej lokalizacji będzie taki sam jak działalności dotychczasowej – tłumaczy Mikołaj Wietrzny.

Co z mapą pomocy regionalnej

Ekspert przypomina też, że choć ostatnia zmiana dotyczy Mazowsza, to od początku 2022 r. może okazać się istotna dla dużych firm również z Wielkopolski i Dolnego Śląska. Zgodnie bowiem ze wspomnianym na początku projektem rozporządzenia dotyczącego nowej mapy pomocy regionalnej od 1 stycznia 2022 r. zasady jej udzielania zostaną złagodzone w większości województwa mazowieckiego (poza Warszawą i jej okolicami). Restrykcje dotykające obecnie duże przedsiębiorstwa z Mazowsza zaczną jednak być stosowane do Wielkopolski i Dolnego Śląska.
Przypomnijmy, że zgodnie z nową mapą pomocy regionalnej zyska dziewięć polskich regionów, a więc inwestujące tam firmy będą mogły otrzymać wyższą kwotę zwolnienia z CIT do wykorzystania. Gdy wejdzie w życie opisywany w tym tekście nowy projekt, będą też mogły łatwiej pozyskać pomoc publiczną. ©℗
Inwestycje w czasach koronawirusa
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie pomocy publicznej udzielanej przedsiębiorcom na realizację nowych inwestycji – w konsultacjach publicznych