Zwycięstwo w wyborach Donalda Trumpa wyrosło na niezadowoleniu wyborców z rządzących elit, podobnym do tego, które wyniosło do władzy Prawo i Sprawiedliwość - powiedziała premier Beata Szydło w opublikowanym w piątek wywiadzie dla Reutera.

Agencja zaznaczyła, że to pierwszy wywiad dla zagranicznego medium, jakiego premier udzieliła od czasu powstania rok temu rządu PiS.

"W swojej kampanii Donald Trump dotarł do ludzi. Skupił się na ich potrzebach (i) umiejscowił siebie poza politycznymi elitami" - powiedziała Szydło, cytowana przez Reutera. "Zmieniło się coś w sposobie postrzegania polityków i w tym, jak ludzie dokonują wyborów. Ludzie nie wybierają polityków, którzy są związani z obecnymi elitami politycznymi" - dodała.

"To jasny sygnał (...), że politycy są oddaleni od rzeczywistości. Ludzie mówią: +nie, nie chcemy tego+. W ten sposób Prawo i Sprawiedliwość wygrało w Polsce" - powiedziała szefowa rządu.

Odnosząc się do budzących kontrowersje wypowiedzi Trumpa podczas kampanii wyborczej, Szydło oceniła, że "taka jest dynamika kampanii, a kiedy już dochodzi do rządzenia, rzeczywistość jest nieco inna, bardziej spójna". "Trzeba spokojnie poczekać, aż prezydent elekt zaprezentuje swój program" - podkreśliła.

Pytana z kolei o to, czy obawia się, że decyzje szczytu NATO w Warszawie o rozmieszczeniu w Polsce i krajach bałtyckich wielonarodowych sojuszniczych sił mogą nie zostać wdrożone przez administrację Trumpa, Szydło odparła: "mam zaufanie". "Decyzje podjęte w Warszawie są kluczowe. Są ważne dla pokoju w naszym regionie, dla bezpieczeństwa, a także dla świata" - dodała.

W wywiadzie Szydło wypowiedziała się także na temat kanclerz Niemiec Angeli Merkel, wyrażając nadzieję, że będzie ona kandydować na czwartą kadencję szefowej rządu - pisze Reuters.

"Osobiście kibicuję Angeli Merkel i mam nadzieję, że będzie ona kanclerzem" - powiedziała szefowa polskiego rządu. "Mamy bardzo dobre stosunki" - dodała.

"Polityka kanclerz Merkel jest przewidywalna (...), a stabilizacja to coś, czego Europa bardzo potrzebuje" - podkreśliła Szydło. "Chociaż sądzę, że polityka migracyjna jest błędem" - zaznaczyła premier.