Uchwała Izby Pracy SN a orzeczenia IKNiSP

Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego uznała w środę, że wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN z sędziami powołanymi od 2018 r. jest nieistniejący i niebyły. Jak wskazano, jeśli do sądu trafi sprawa po uwzględnieniu w IKNiSP skargi nadzwyczajnej, to sąd ten może sam rozpoznać skargę nadzwyczajną.

Komentarz Przemysława Rosatiego – konsekwencje dla sądownictwa

Zdaniem Rosatiego - członka TS, prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej – uchwała Izby Pracy stawia „milowy krok”, jeśli chodzi o to, jak traktować orzeczenia IKNiSP SN. Zaś „w normalnych warunkach” doprowadziłaby - jak ocenił - do rozmów na temat rozwiązania problemów w sądownictwie.

- To może (uchwała-PAP) po pierwsze zwiastować chaos, bo ktoś może w ten sposób to ocenić (...), a z drugiej strony jest to punkt, który w normalnych warunkach doprowadziłby do przesilenia. To znaczy władza ustawodawcza, wykonawcza, siada i rozmawia, jak rozwiązać problem – mówił Rosati w Programie Trzecim Polskiego Radia. Jak dodał jednak, „nie zanosi się” póki co na podjęcie takich rozmów.

Nowe wyzwania dla systemu prawnego po uchwale SN

Według Rosatiego, potrzebne jest „systematyczne uporządkowanie” sytuacji w wymiarze sprawiedliwości, jednak zmiany są potrzebne na poziomie legislacyjnym. Dodał, że problemy w sądownictwie nie są jedynie „teoretyczne” i „codziennie dotykają zwykłych ludzi - od statusu sędziów, skończywszy na tym, co z orzeczeniami”. Jako przykład wskazał m.in. środową uchwałę Izby Pracy SN. W jego ocenie, w wyniku uchwały otwiera się „nowy rozdział - jeżeli chodzi o badanie zakresu nieprawidłowości i ich wpływu na orzeczenia wydawane przez sądy”.

- Wchodzimy w fazę, w której można pomijać orzeczenia na przykład dziś Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. To znaczy, że można uznawać te orzeczenia za nieistniejące – mówił Rosati.

Historia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN powstała na mocy ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 roku. Tworzą ją osoby powołane na sędziów SN na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa po zmianach w tej Radzie wprowadzonych w czasach rządów PiS. Uchwalona w grudniu 2017 r. nowelizacja ustawy o KRS, która wskazuje prezydentowi osoby do pełnienia funkcji sędziego, spowodowała, że wybór 15 sędziów-członków KRS podejmuje od 2018 r. Sejm, a nie - jak było wcześniej - środowiska sędziowskie.

To nie jest pierwsza uchwała SN, dotycząca sędziów powołanych po zmianach w KRS. Jeszcze w 2020 roku Izby: Karna, Cywilna i Pracy Sądu Najwyższego podjęły uchwałę, wedle której nienależyta obsada sądu występuje wtedy, gdy w składzie sądu znajduje się osoba wyłoniona na sędziego przez Krajową Radę Sądownictwa w składzie ustalonym w 2018 r. Według ówczesnej ekipy rządzącej, uchwała trzech izb nie wywołała skutków prawnych i została wydana z rażącym naruszeniem prawa.