Komisja etyki poselskiej udzieliła upomnienia Piotrowi Pyzikowi (PiS) za wykonany przez niego na posiedzeniu Sejmu gest "środkowego palca". Komisja uznała, że Pyzik naruszył zasadę dbałości o dobre imię Sejmu.

"Emocjonalny ton debaty sejmowej nie jest usprawiedliwieniem dla zachowań godzących w dobre imię Sejmu. Gestem tym, poseł Piotr Pyzik naruszył nie tylko godność posłów, do których był on skierowany, ale obraził także wszystkich Polaków i naraził na szwank dobre imię Sejmu" - czytamy w uchwale komisji etyki.

Dlatego komisja etyki postanowiła w drodze uchwały udzielić posłowi Pyzikowi upomnienia; komisja uznała m.in., że Pyzik naruszył zasadę dbałości o dobre imię Sejmu.

Komisja po dyskusji uznała, iż gest "środkowego palca", uznany powszechnie za obraźliwy, który podczas obrad Sejmu wykonał poseł Pyzik, musi spotkać się ze stanowczą reakcją komisji, mimo, iż poseł złożył na jej ręce, przeprosiny za swoje zachowanie.

Według komisji, poseł - jako przedstawiciel najwyższej władzy ustawodawczej - powinien być przykładem i autorytetem. "Komisja etyki stanowczo piętnuje tego typu zachowania. Obniżają one bowiem w znaczący sposób prestiż Wysokiej Izby i mogą być odebrane jako przyzwolenie na tego typu ekscesy, co jest niedopuszczalne" - podkreślono w uzasadnieniu uchwały.

Wniosek o ukaranie Pyzika za pokazywanie środkowego palca w kierunku posłów opozycji podczas debaty w Sejmie złożyli posłowie PO.

Pod koniec lipca w trakcie nocnej debaty w Sejmie doszło do emocjonalnej wymiany zdań pomiędzy posłami. W pewnym momencie Tomasz Cimoszewicz (PO) stojąc na sali sejmowej mówił, że jeden z posłów PiS wykonał obraźliwy gest. "Środkowy palec pokazał do reszty posłów panie marszałku" - zwrócił się do prowadzącego wówczas obrady wicemarszałka Joachima Brudzińskiego (PiS). Wicemarszałek kilkakrotnie zwracał się do Cimoszewicza, by ten zajął miejsce w ławach poselskich; stwierdził też, że jeśli doszło do niestosownego zachowania, "na wniosek posłów zajmie się tym komisja etyki".

We wniosku skierowanym do komisja etyki posłowie Platformy ocenili, iż zachowanie posła PiS wypełnia znamiona przestępstwa zniewagi i narusza zasadę poszanowania godności innych osób i zasadę dbałości o dobre imię Sejmu. Dlatego też domagali się, by na posła Pyzika została nałożona kara nagany.

"Zachowanie posła Pyzika stanowi wyraz braku elementarnej kultury i chamstwa oraz świadczy o manierach nie przystających do urzędu posła na Sejm RP. Ponadto poza obniżaniem standardów debaty publicznej, ze względu na transparentność obrad Sejmu RP gest wykonany przez posła Pyzika może zostać odebrany jako przyzwolenie na tego typu ekscesy, zwłaszcza wśród młodzieży oglądającej transmisję posiedzenia" - napisano we wniosku.

Do momentu nadania depeszy, PAP nie udało się skontaktować z posłem Pyzikiem.

Komisja etyki, po rozpatrzeniu sprawy i stwierdzeniu naruszenia przez posła "zasad etyki poselskiej", może w drodze uchwały: zwrócić posłowi uwagę, udzielić posłowi upomnienia lub udzielić posłowi nagany. Uchwały Komisji podaje się do wiadomości publicznej.

Uchwała komisji z dnia 21 września została opublikowana w ostatnich godzinach na stronach internetowych Sejmu.(PAP)