W zamachu bombowym, do którego doszło w niedzielę w restauracji w Ansbach w pobliżu Norymbergi 12 osób odniosło rany, a zamachowiec–samobójca poniósł śmierć – poinformowała rzeczniczka bawarskiego ministerstwa spraw wewnętrznych.

"Stan trzech osób jest poważny" – zaznaczyła. "Policja ewakuowała ponad 2 tys. uczestników festiwalu muzycznego, który odbywał się w pobliżu" – powiedziała.

"Eksplozja była rezultatem świadomego działania, ponieważ doszło do niej tuż przy wyjściu na teren, gdzie miał miejsce festiwal muzyczny" – uważa burmistrz Ansbach Carda Seideil.

Policja w Ansbach nie wyklucza, że wybuch został spowodowany przez zamachowca-samobójcę, który byłby jedyną ofiarą śmiertelną ataku.

Wcześniej policja informowała, że trudno powiedzieć czy wybuch był spowodowany czynnikami obiektywnymi czy też został "wywołany przez człowieka". Telewizja NTV podała zaś, że w restauracji mogło dojść do wybuchu gazu.

Do eksplozji doszło zaledwie w kilka godzin po niedzielnym zabójstwem obywatelki polskiej w Reutlingen w Badenii-Wirtembergii.

Dwa dni temu, również w Bawarii, doszło do strzelaniny w Monachium, w której 18-letni szaleniec zastrzelił dziewięć osób, ranił 35 osób, a następnie popełnił samobójstwo.