Zdiagnozowane ryzyka związane z przygotowaniem wizyty papieża Franciszka oraz organizacji Światowych Dni Młodzieży zostały w mojej ocenie wyeliminowane - zadeklarowała w poniedziałek przewodnicząca rządowo-kościelnego zespołu ds. przygotowania tych wydarzeń Beata Kempa.

Podczas wyjazdowego posiedzenia zespołu w Krakowie przedstawiciele ministerstw i eksperci deklarowali, że zajmujące się sprawą instytucje i służby wchodzą z fazy przegotowań do realizacji.

Kempa mówiła, że jako kierująca zespołem powołała koordynowaną przez szefa Rządowego Centrum Bezpieczeństwa grupę roboczą, składającą się z ekspertów służb i organów administracji rządowej. Zadaniem tej grupy jest wspieranie organizatora ŚDM; przede wszystkim minimalizowanie ewentualnych czy potencjalnych ryzyk.

„Te ryzyka, które zostały zidentyfikowane na podstawie raportu (RCB – PAP), który został w sposób nieformalny podany do publicznej wiadomości (...), to jest po to, że mądry gospodarz czy mądra władza, jeżeli przygotowuje się do jakiegokolwiek przedsięwzięcia, musi znaleźć wszystkie te elementy, kwestie, które mogą być ważne, do zdiagnozowania, aby potem je minimalizować. One absolutnie wręcz w mojej ocenie zostały wyeliminowane” - podkreśliła Kempa.

„Liczyłem, że nie będzie innej opinii na temat stanu przygotowań niż ta, którą usłyszeliśmy” – powiedział po posiedzeniu zespołu dziennikarzom koordynator generalny komitetu organizacyjnego ŚDM bp Damian Muskus. Podkreślił, że jest wdzięczny rządowi i służbom za dokonane analizy i wsparcie w minimalizowaniu zagrożeń, które kiedyś dostrzeżono. Zaznaczył też, że bardzo cieszy się z pozytywnej, rządowej rekomendacji dla Brzegów.

W marcowym raporcie RCB ws. ŚDM uznano m.in., że lokalizacja uroczystości w Brzegach k. Wieliczki jest ryzykowna dla życia i zdrowia ludzi. RCB wskazywało m.in. na brak planu ewakuacji, znajdującą się niedaleko ołtarza linię wysokiego napięcia, nieodpowiednie drogi dojazdowe, ryzyko związane z uszkodzeniem czy zniszczeniem pobliskiego wału przeciwpowodziowego.

W poniedziałek podano m.in., że miejscem alternatywnym wobec Brzegów, gdyby zdarzyła się tam np. powódź (31 lipca w Brzegach ma się odbyć czuwanie modlitewne i kończąca ŚDM msza) - są krakowskie Błonia z przyległościami (m.in. Parkiem Jordana). Minister Kempa wyraziła jednak nadzieję, że nie trzeba będzie korzystać z tej lokalizacji.Pełnomocnik rządu ds. przygotowania ŚDM Paweł Majewski wskazał, że dzięki m.in. budowie dodatkowych przepustów, mostów i wyjść ewakuacyjnych udało się w znaczący sposób z ośmiu do dwóch-trzech godzin skrócić szacowany czas wychodzenia pielgrzymów z Brzegów. „Ten czas opróżniania sektorów, jak przekazywał organizator, będzie wynosił ok. 2-3 godzin, czyli w czasie satysfakcjonującym, jak na Błoniach” – mówił Majewski.

Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł relacjonował, że teren w Brzegach został uporządkowany i zagospodarowany, wybudowano drogi, obecnie trwa budowa mostów stałych i tymczasowych. Dodatkowe przejścia nad rzekami i wyjścia nad autostradą mają być gotowe do 10 lipca. Przenoszone są też linie wysokiego napięcia, część z nich będzie wyłączona.

O innych wdrażanych specjalnych rozwiązaniach mówili też przedstawiciele innych instytucji i resortów. Szef Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Robert Gałązkowski zapewnił, że w razie wyczerpania się dostępnych wolnych łóżek szpitalnych i bloków operacyjnych (monitorowanych specjalnym systemem) możliwe będzie uruchomienie mostu powietrznego, który umożliwi dyslokację pacjentów - zarówno w stanie stabilnym, jaki i wymagającym intensywnej terapii.

Do Małopolski w razie sytuacji nadzwyczajnej będzie można skierować 11 śmigłowców LPR w czasie do 70 minut, a przypadku, gdyby to nie wystarczyło, uruchamiane będą kolejne śmigłowce. Dwa samoloty CASA w dwóch różnych konfiguracjach zapewni wojsko, które w Balicach przygotuje też m.in. wojskowe zgrupowanie medyczne, a także udostępni 20 4-noszowych pojazdów medycznych, które uzupełnią przewidziane do obsługi ŚDM 134 karetki.

Szef MSWiA Mariusz Błaszczak pytany o ochronę papieża Franciszka słynącego z tego, że "lubi się jej wymykać", powiedział w Warszawie dziennikarzom: „Rozmawialiśmy na ten temat, szef BOR jest w stałym kontakcie ze swoim odpowiednikiem w Watykanie”. „Czuwamy nad zapewnieniem bezpieczeństwa Ojcu Świętemu, ale przede wszystkim pielgrzymom” – zapewnił.

Nad bezpieczeństwem uczestników ŚDM w samym Krakowie czuwać ma kilkanaście tys. policjantów – podał zastępca Komendanta Głównego Policji Jan Lach. Wiceszef MSWiA Sebastian Chwałek wskazał, że w sumie w zabezpieczenie ŚDM zaangażowanych będzie 20 tys. policjantów, ponad 2,4 tys. strażaków, 800 funkcjonariuszy BOR i 1,5 tys. funkcjonariuszy Straży Granicznej. W sumie na działania służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo – policji, straży pożarnej i BOR - ma być przeznaczonych 76 mln zł.

Chwałek przypomniał, że w trakcie ŚDM w woj. małopolskim i śląskim będzie obowiązywał czasowy zakaz noszenia broni (od 20 lipca do 1 sierpnia). Od 4 lipca do 2 sierpnia przywrócone zostaną kontrole na granicach. Będą uruchomione mobilne posterunki graniczne i wytyczone dodatkowe pasy odpraw na przejściach drogowych. W zakresie działań kontrterrorystycznych policja ma współpracować z jednostką GROM.

Aby zapewnić dostępność do usług teleinformatycznych podczas wydarzenia m.in. zainstalowano dodatkowe stacje bazowe w Brzegach (10) i na Błoniach (2), zwiększono też przepustowość i pojemność sieci w Krakowie i w okolicach. Operatorzy zwiększyli liczbę łączy dochodzących do krakowskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, a same centra zwiększyły obsadę stanowisk obsługi i zapewniły możliwość tzw. połączeń trójstronnych w razie potrzeb związanych np. z kwestiami językowymi.

Jak podano, służby - oprócz wewnętrznych środków łączności działających kaskadowo - są też połączone wydzielonymi systemami łączności współdziałania - telefonicznymi i radiowymi. Resort cyfryzacji koordynuje działania związane z cyberbezpieczeństwem – m.in. specjalny zespół będzie przez 24 godziny na dobę „tworzył parasol cyberbezpieczeństwa nad pielgrzymami”.

Aby zapewnić sprawny transport drogowy w czasie ŚDM, GDDKiA będzie rekomendowała trasy dojazdu do Krakowa, wyznaczy też drogi objazdu tranzytowego m.in. dla ciężarówek. W czasie wydarzenia na trasy w Polsce ma też wyjechać dodatkowo ok. 700 pociągów – zwiększona ma zostać liczba połączeń na trasach między Krakowem i Katowicami (z 56 do 214 dziennie), Krakowem i Warszawą (z 90 do 171) oraz Krakowem i Rzeszowem (z 49 do 150).

Jak mówiła podczas posiedzenia szefowa zespołu, wobec tego, że część przygotowań wymaga działań zachodzących na kompetencje różnych resortów, uzyskiwany jest dodatkowy efekt. „To jest pierwszy przykład, gdzie powolutku – nie jest to łatwe – odchodzimy od Polski resortowej. (…) Udaje się między resortami nakładać te wszystkie przedsięwzięcia i ten efekt resortowości niwelować” - oceniła Kempa.

Posiedzenie zespołu odbyło się dzień przed wizytą w Krakowie przedstawicieli Watykanu, którzy zajmują się przygotowywaniem pobytu w Polsce papieża Franciszka.