W dyskusji pojawiały się "wspólne elementy", jak pomysł wyboru sędziów TK przez Sejm większością 2/3 głosów - powiedział szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o konkluzje ze spotkania ws. Trybunału. Dodał, że do kolejnego spotkania ma dojść do 15 czerwca.

Spotkanie w Sejmie w sprawie sytuacji wokół Trybunału było zorganizowane przez trzy kluby opozycyjne: PO, Nowoczesną i PSL. Uczestniczyli w nim też przedstawiciele Kukiz'15, a PiS - w charakterze obserwatora - reprezentował poseł Maciej Małecki.

Na wtorkowym briefingu prasowym w Sejmie Kosiniak-Kamysz podkreślił, że jeszcze tydzień wcześniej spotkanie ws. rozwiązania kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego z udziałem przedstawiciela PiS i opozycji nie było możliwe. Dodał, że była na nim mowa o kilku rozwiązaniach - dotyczących ustawy o TK i zmiany konstytucji.

Pytany o wspólne konkluzje, szef ludowców powiedział, że w dyskusji pojawiały się "wspólne elementy", jak pomysł wyboru sędziów TK przez Sejm większością 2/3 głosów. Sprecyzował, że były jednak różnice, czy to rozwiązanie powinno być wprowadzone przez zmianę konstytucji, czy ustawy o TK.

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza uczestnicy zgodzili się, że nie później niż do 15 czerwca dojdzie do kolejnego spotkania. "Chcielibyśmy, by to było w przyszłym tygodniu" - dodał prezes Stronnictwa.

Podkreślił, że w sporze wokół TK najistotniejsze są trzy kwestie: publikacja wyroku TK, zakończenie sporu personalnego dotyczącego sędziów Trybunału oraz określenie sposobu funkcjonowania TK w przyszłości.

"Uważamy, że można to zrobić w jednej całościowej ustawie. Inaczej nie dojdzie do żadnego kompromisu" - ocenił. Dodał, że ludowcy będą przekonywali do poparcia swojego projektu nowelizacji ustawy o TK. Zakłada on m.in przejście w stan spoczynku sześciu sędziów TK, trzech wybranych w poprzedniej kadencji Sejmu i trzech w obecnej, a także wybór nowych sędziów większością 2/3 głosów.

Autorzy projektu tzw. ustawy konsensualnej chcą też przekazać kompetencje do zarządzenia ogłoszenia orzeczenia TK samemu Trybunałowi, z jednoczesnym wprowadzeniem przepisu, że nieogłoszone dotychczas orzeczenia podlegają ogłoszeniu "w starym trybie" - czyli przez Prezesa Rady Ministrów w terminie 7 dni od wejścia ustawy w życie. Takie rozwiązanie - według PSL - to uniezależnienie władzy sądowniczej od władzy wykonawczej. (PAP)