Ważne dla obywateli sprawy zawisłe przed TK dojrzewają do wyznaczenia terminu rozpraw - mówił we wtorek prezes TK Andrzej Rzepliński. Wiceprezes TK Stanisław Biernat dodał, że sprawy z 2016 r. będą badane najwcześniej w drugiej połowie roku.

Sędziowie na konferencji po Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów TK pytani byli m.in. o to, kiedy Trybunał będzie mógł zająć się sprawami z 2016 r.

"Prace trwają, od tego momentu 9 marca br. (kiedy zapadł wyrok ws. grudniowej nowelizacji ustawy o TK - PAP) musiało upłynąć troszkę czasu, żeby załatwić również sprawy po przeprowadzeniu jawnej rozprawy. Te sprawy dojrzewają do wyznaczenia terminu. Tak się w najbliższym czasie będzie działo. Będziemy nadganiać stracony czas" - mówił Rzepliński.

Biernat podkreślił, że obecnie TK zajmuje się sprawami starymi - z 2015 r. "Nadgania zaległości i zajmuje się sprawami starymi, głównie z 2015 r. Odbyło się już kilkadziesiąt narad i one trwają, zostało wydanych kilka wyroków, jutro będziemy wydawać wyrok pełnoskładowy na posiedzeniu niejawnym. Co tydzień odbywa się kilka lub kilkanaście narad. Obliczamy, że na sprawy z 2016 r. czas przyjdzie najwcześniej w drugiej połowie 2016 r." - podkreślił.

Dodał, że uwzględniany jest przy tym stopień skomplikowania sprawy i zakresu zaskarżenia. "Trybunał niewątpliwie w pewnych sprawach, o szczególnym znaczeniu - takich, które się będą nadawały do rozstrzygania, będzie starał się wydać niektóre wyroki wcześniej. Najpierw TK musiał ustalić, na jakich zasadach ma działać. Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie nie będziemy musieli zajmować się jakąś nową ustawą o TK czy nowelizacją ustawy, której nie ma. Inne sprawy o żywotnym znaczeniu mogą być rozpatrywane wcześniej, ale nie sądzę, że wcześniej niż za kilka miesięcy" - dodał wiceprezes TK.

Podkreślił, że utrudnieniem jest brak stanowisk uczestników postępowania. "W każdej sprawie obowiązkowym uczestnikiem jest organ, który wydał akt, najczęściej Sejm, następnie - według nowej ustawy - Rada Ministrów, Prokurator Generalny. Nie dostajemy stanowisk tych organów. To nie jest przeszkodą do wydania wyroku, ale na pewno utrudnieniem dla TK" - powiedział.

Prezes TK zaznaczył, że Trybunał Konstytucyjny oczekuje na zaprzysiężenie i złożenie ślubowania przez trzech sędziów TK wybranych w październiku 2015 r. oraz "niezwłoczne" opublikowanie wyroku TK z 9 marca. To jest punkt startu - powiedział.

"Trudno mówić o kompromisie. Jesteśmy stawiani przed faktami dokonanymi. Trybunał nie może zawierać kompromisów co do treści swoich orzeczeń i kierunków orzecznictwa. To jest w ogóle poza sferą kompromisu" - powiedział Rzepliński na konferencji prasowej po Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów TK.

Powtórzył, że TK oczekuje na zaprzysiężenie trzech sędziów TK wybranych 8 października 2015 r. oraz "niezwłoczne" opublikowanie wyroku TK z 9 marca. "Wyrok musi być opublikowany. Sędziowie powinni być zaprzysiężeni. To jest punkt startu i wcale tu nie chodzi o działanie, że tylko jeden wygrywa. Tutaj nikt nie wygrywa, nikt nie przegrywa. Chodzi o państwo polskie i jakość tego państwa" - powiedział Rzepliński.

"Nie chcemy wcale sytuacji, w której będziemy postępowali wzdłuż wschodnioeuropejskiej maksymy +jakoś to będzie+. Wszystko w tym Trybunale, w procedurze postępowania, jest zorganizowane według czystych wzorców europejskich. Tu jest Europa i według tych kryteriów, nie mieści się tu nikomu w głosie, że wyrok sądu może być w ten sposób ignorowany" - mówił prezes TK.

Zapewnił, że Trybunał będzie w dalszym ciągu pracował i orzekał. "Jesteśmy od tego, żeby orzekać i kontrolować logiczność, zupełność, polskiego porządku prawnego" - powiedział Rzepliński.