Papież mówił słabym i zachrypniętym głosem. W poniedziałek zachorował na grypę i nie powrócił jeszcze w pełni do zdrowia.
Zgłębiając tę tajemnicę, mówił Franciszek, wystrzegać się musimy wątpliwości i porzucić obojętność. W społeczeństwie, często upojonym konsumpcjonizmem i przyjemnościami, obfitością i luksusem, pozorami i narcyzmem wzywa nas On do zachowania wstrzemięźliwego, to znaczy prostego, zrównoważonego, prostolinijnego, zdolnego do zrozumienia i życia tym, co istotne - podkreślał papież.
Franciszek mówił, że w świecie, który często jest surowy wobec grzesznika, a łagodny wobec grzechu, musimy pielęgnować silne poczucie sprawiedliwości, poszukiwania i realizacji woli Boga. "W obrębie kultury obojętności, która nierzadko staje się w ostateczności bezlitosna, niech nasz styl życia napełniony będzie litością, empatią, współczuciem i miłosierdziem." - dodał.