Salma al-Rashed, która pierwsza zapisała się do głosowania, powiedziała BBC, że wybory są drogą do zapewnienia kobietom rzeczywistej reprezentacji we władzach.
Dzisiejsze głosowanie jest dopiero trzecie w dziejach królestwa Arabii Saudyjskiej. W latach 1965 - 2005 wybory nie odbywały się tam w ogóle. Decyzję o umożliwieniu kobietom udziału w głosowaniu podjął zmarły w styczniu tego roku król Abdullah. W Arabii Saudyjskiej, rządzącej się rygorystycznie pojmowanym prawem muzułmańskim, prawa kobiet są bardzo ograniczone. Nie mogą one między innymi prowadzić samochodów.