"Odmienna praktyka stanowi zaprzeczenie zasady demokratycznego państwa prawa, którego organy działają w granicach i na podstawie prawa" - głosi oświadczenie, wydane przez Instytut INPRIS, sekcję Polską Międzynarodowej Komisji Prawników i Helsińską Fundację Praw Człowieka. Tworzą one koalicję pn. Obywatelski Monitoring Wyborów Sędziów TK.

W ich oświadczeniu napisano, że z niepokojem obserwują "przypadki jawnego ignorowania wyroku TK z 3 grudnia 2015 r." "Wyrok w dalszym ciągu nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw przez Rządowe Centrum Legislacji. Wzywamy do natychmiastowego usunięcia powstałego w ten sposób naruszenia prawa" - podkreślono.

Dodano, że wyroki Trybunału są ostateczne i organy władzy publicznej są zobowiązane do ich wykonania. "Odmienna praktyka stanowi zaprzeczenie zasady demokratycznego państwa prawa, którego organy działają w granicach i na podstawie prawa. Stanowi naruszenie Konstytucji, której przestrzeganie jest filarem ślubowań składanych przed objęciem urzędu publicznego" - zaznaczono.

Według oświadczenia, opinie jakoby wyrok miał walor "historyczny" nie mają oparcia w obowiązującym prawie ani sentencji orzeczenia. "Obecnie koniecznym jest odebranie przez prezydenta RP ślubowania od trzech sędziów TK wybranych przez Sejm w październiku 2015 r." - napisano. Zwrócono uwagę, że zgodność z konstytucją podstawy prawnej tego wyboru została ostatecznie potwierdzona 3 grudnia przez jedyny uprawniony do tego organ - TK. "Zwłoka w wykonaniu tego orzeczenia przez prezydenta RP stanowi poważny delikt konstytucyjny" - dodano.

Oświadczenie głosi, że jedynie wykonanie wyroku TK z 3 grudnia gwarantuje, że Trybunał "będzie składał się z osób wybranych zgodnie z ustawą i konstytucją". Według koalicji, prawidłowy skład TK jest niezbędny dla poczucia praworządności, jak również skuteczności orzeczeń Trybunału. Warunkuje on uznawanie tych orzeczeń przez sądy powszechne oraz na arenie międzynarodowej. "Dlatego też, jak wskazał sekretarz generalny Rady Europy, +wyrok Trybunału powinien być w tej chwili w pełni wykonany, we wszystkich szczegółach+" - napisano w oświadczeniu.

"Z całą stanowczością stwierdzamy, iż dalece nieodpowiedzialne są działania zmierzające do deprecjonowania TK, które mogą godzić w jego dorobek orzeczniczy wyznaczający standard ochrony praw i wolności obywateli i obywatelek" - głosi oświadczenie.

2 grudnia Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK, których kandydatury zgłosił jedynie klub PiS. Przeciw były kluby PO, Nowoczesnej i PSL. PO złożyło już skargę do TK na uchwały powołujące tych sędziów. Kilka godzin po wyborze, czterech nowych sędziów zaprzysiągł prezydent Andrzej Duda. Prezes TK Andrzej Rzepliński zapowiedział, że nie będą oni orzekali w TK "dopóki sprawa się nie wyjaśni". Sejm wybrał nowych sędziów, mimo że TK wystąpił do Izby w drodze tzw. zabezpieczenia o powstrzymanie się od wyboru do wyroku z 3 grudnia.

3 grudnia TK orzekł, że poprzedni Sejm wybrał 8 października dwóch sędziów TK w sposób niezgodny z konstytucją; wybór pozostałej trójki był z nią zgodny. Sędziowie uznali też, że obowiązkiem prezydenta jest niezwłoczne odebranie ślubowania od sędziego TK wybranego przez Sejm zgodnie z konstytucją. TK zaznaczył, że osoba wybrana przez Sejm jest sędzią "w pełnym tego słowa znaczeniu".

W środę prezydent Andrzej Duda (który dotychczas nie zaprzysiągł żadnego z pięciu sędziów wybranych 8 października) odbierze ślubowanie od piątego powołanego 2 grudnia sędziego, Julii Przyłębskiej. Według szefa biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marka Magierowskiego zaprzysiężenie to "formalnie kończy spór wokół TK".

5 grudnia weszła w życie nowelizacja ustawy o TK uchwalona w listopadzie głosami PiS i Kukiz'15 (posłowie PO, Nowoczesnej i PSL opuścili salę). Wprowadza ona zasadę, że kadencja sędziego TK rozpoczyna się w dniu złożenia ślubowania wobec prezydenta RP, co następuje w 30 dni od dnia wyboru. W nowelizacji przyjęto także, że w trzy miesiące od wejścia zmian w życie wygaszone będą kadencje prezesa i wiceprezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego i Stanisława Biernata. Tę nowelę zaskarżyły do TK PO, Rzecznik Praw Obywatelskich, Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy. Trybunał ma rozpoznać wnioski 9 grudnia. (PAP)