Rosyjski opozycjonista trafi na 3 lata do łagru. Ildar Dadin jest pierwszą w Rosji osobą skazaną na podstawie nowego artykułu kodeksu karnego, który przewiduje wysokie kary za wielokrotne naruszenie ustawy o zgromadzeniach.

Moskiewski sąd okazał się surowszy od prokuratora. Oskarżyciel publiczny wnosił o dwa lata pozbawienia wolności, ale sędzia orzekł o rok więcej. Sam Ildar Dadin nie przyznaje się do winy. -„Domagam się przestrzegania moich konstytucyjnych praw, zaprzestania łamania konstytucji i przerwania tego kompromitującego procesu” - cytuje jego wypowiedź radio „Svoboda". Dadin zdaniem sądu naruszył przepisy kodeksu karnego biorąc udział w czterech nielegalnych demonstracjach. Mężczyzna brał między innymi udział w pikietach w obronie Aleksieja Nawalnego i wiecu solidarności z więźniami politycznymi.

Na podstawie tych samych przepisów przed sądem stanie jeszcze trójka opozycjonistów. Zdaniem niezależnych ekspertów to początek kolejnej fali represji przeciwko oponentom władz Rosji.