Wstrzymane kursowanie niemieckich pociągów z Austrii. Powodem fala uchodźców napływających do Niemiec. Tamtejsze media informują również, że władze w Berlinie z tego samego powodu chcą tymczasowo przywrócić kontrolę na granicy z Austrią.

O sprawie informuje m.in dziennik "Bild". Gazeta powołuje się na źródła w niemieckich służbach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.

Z informacji "Bilda" wynika, że władze graniczącej z Austrią Bawarii poprosiły już o wsparcie policję federalną. Tylko wczoraj na południe Niemiec dotarło około 13 tysięcy uchodźców z Bliskiego Wschodu. Władze Monachium alarmują, że nie są już w stanie zapewniać schronienia osobom ubiegającym się o azyl. Minister transportu Niemiec

Alexander Dobrindt stwierdził wcześniej, że osiągnięto już granicę wytrzymałości Niemiec, dlatego napływ uchodźców musi zostać zatrzymany.

Decyzję o wstrzymaniu ruchu z Austrii podjęły władze niemieckich kolei od 17:00 naszego czasu, a poinformowały o niej koleje austriackie. Na razie nie wiadomo czy pociągi będą kursowały w przeciwnym kierunku.

Niemcy czasowo przywracają kontrole na granicach - poinformował szef tamtejszego MSW. Powodem jest konieczność zachowania bezpieczeństwa, związanego z falą uchodźców, napływających do Niemiec.

Kontrole mają zostać wprowadzone na wszystkich granicach Niemiec, ze szczególnym naciskiem na granicę z Austrią. Jak powiedział Thomas de Maiziere, uchodźcy nie będą już wybierać sobie kraju Unii Europejskiej, do którego chcą trafić.

Tylko wczoraj na południe Niemiec dotarło około 13 tysięcy uchodźców z Bliskiego Wschodu. Władze Monachium alarmują, że nie są już w stanie zapewniać schronienia osobom ubiegającym się o azyl. Minister transportu Niemiec Alexander Dobrindt stwierdził wcześniej, że osiągnięto już granicę wytrzymałości Niemiec, dlatego napływ uchodźców musi zostać zatrzymany.