Do 26 wzrosła liczba ofiar wybuchów dwóch samochodów pułapek na przedmieściach miasta Sweida w Syrii. Jest też 50 rannych. W eksplozjach zginął między innymi znany druzyjski duchowny.

Jak informuje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, ładunki wybuchowe ukryte były w dwóch zaparkowanych samochodach. W zamachu zginął Szejk Wahid Al-Balus, jeden z przywódców ruchu religijnego Druzów. Al-Balus wielokrotnie wypowiadał się przeciwko syryjskim władzom, ale prezentował też stanowisko niechętne islamistom.

Do tej pory nikt nie przyznał się do podłożenia ładunków.